Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "PZ" <t...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdrada w wersj light...
Date: Mon, 21 Aug 2006 11:03:30 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 50
Message-ID: <ecc3u2$inr$1@inews.gazeta.pl>
References: <ecacf2$7ev$1@nemesis.news.tpi.pl><ecbuao$2be$1@news.onet.pl>
<ecbv51$5b8$1@news.onet.pl> <ecbvdb$7gf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@i...googlegroups.com>
<eu11ncymtkvf$.dlg@iska.from.poznan> <ecc0sq$cec$1@news.onet.pl>
<p8gqsc2f3ulg$.dlg@iska.from.poznan>
NNTP-Posting-Host: ip-213-17-128-68.netia.com.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1156158210 19195 172.20.26.233 (21 Aug 2006 11:03:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 21 Aug 2006 11:03:30 +0000 (UTC)
X-User: tha8heth
X-Forwarded-For: 172.20.6.61
X-Remote-IP: ip-213-17-128-68.netia.com.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:86791
Ukryj nagłówki
Przepraszam. Piszę z innego konta po małych problemach technicznych. :/
Lia napisał(a):
> Dnia 2006-08-21 12:11:41 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
> przyrody grupowicz *niezbecki* skreślił te oto słowa:
> >>> A czy Ty możesz mi z kobiecego punktu widzenia wytłumaczyć dlaczego
> >>> moja żona nie chce, wręcz zabrania grożąc mi, abym sobie z nim
> >>> porozmawiał...?
> >> Bo to dziecinne, bo to nic nie da.
> > Skąd ta pewność? Wiele męsko-męskich rozmów na taki temat przeprowadziłaś?
> Bo IMo PZ niewiele moze zrobic - ma zdolnosc oddziaływania jedynie na
> własna zone, i niech sie na tym skupi.
Z męskiego punktu widzenia zdolność oddziaływania na tamtego faceta
prezentuje się w nieco innych barwach.
> Doprawdy tamten facet nie zmusił do
> niczego jego zony, nie zgwałcił jej itp. Niech PZ sie dogada z wlasną zoną,
> i na to zachowa siły.
> Bo co z tego, że po mesku odstraszy tego konkretnego faceta.
Wierz mi, że gdybym ja dostał "ostrzeżenie" to bym trzymał ręce przy sobie.
> Nie ten to
> inny się znajdzie, jak zonka bedzie miała fantazję i znowu w czubie.
Ble, fe.
> No albo przyjmujemy, że to był głupi wybryk - i wtedy skupiamy sie na
> przemowieniu żonie do rozsadku.
> Albo zakładamy, że to sie zdarzył tylko dlatego, ze tamten facet jesttaki
> wyjatkowy dla naszej zony - tu sie należy zastanowić nad czymś innym niż
> chwilowy brak utraty zaufania.
Hmm. Z relacji żony wynika, że on od samego początku robił jakieś swojego
rodzaju "podchody", inaczej na nią patrzył, ale trzymał łapy przy sobie do
tamtego momentu (co z kolei może świadczyć o sporym udziale mojej żony w tym).
Z drugiej strony moja Pani twierdzi, że wg niej żadnych sygnałów mu nie
wysyłała, a wcześniej wręcz spłoszyła innego "chętnego" prostym
stwierdzeniem, że "mam męża".
> A jesli przy tłamszeniu piszesz o walnięciu konkurentowi z sierpowego...
> tak, to jest dziecinne i żałosne.
Ja się zgadzam, że to byłoby dziecinne i żałosne.
Pisałem wyraźnie, że to nie są moje metody. :P
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|