Data: 2005-02-08 12:30:17
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Radek mnie niestety
powstrzymują:
>> Przecież napisała "w takiej sytuacji".
> A gdzie tu masz jakąś sytuację? W trolowaniu Marka?
> Pewnie w dowolnym Harleqinie są pikantniejsze historyjki ;)
Harlequiny też są, zdaje się, pisane przez mieszkańców Układu Słonecznego.
>> Jak nie jest, jak jest. Można "woleć wiedzieć".
> Weź mnie nie załamuj...
Może się zbytnio usztywniasz i stąd ta podatność na załamania. Przemyśl to
Radku.
> Powiedzmy, że za dwa lata na imprezce towarzystwo, zacznie
> chwalić się "wyczynami"... swoimi i swoich znajomych...
> Co wtedy?
Może się tak rozochocą, że się rozbiorą i zaczną uprawiać seks grupowy...
Who knows?
> Palce w uszy i "nie słucham was, bleblebleblebleblebleble"
> O tym, że to nie jest wybór rodzice uczą swoje dzieci
> tak koło 3 roku zycia...
Być może dlatego, że rodzicom wydaje się, że więdzą co jest dobre dla ich
dzieci mimo, że nie wiedzą, co jest dobre dla nich samych.
>> A co tu płeć ma do rzeczy?
> A to, że podsumowując takie wywody kobiet mogę napisać
> "niezbadane są ścieżki wenusjańskiej logiki".
> Odpowiadając facetowi mogę już ze spokojnym sumieniem napisać:
> "Idź się powieś. Jak nie umiesz brać odpowiedzialności za swojego
> ptaka, to go sobie odetnij."
I aby wziąć odpowiedzialność za swego ptaka powinien opowiedzieć żonie o
ptaka wyczynach. IMO to logika rodem z czarnej dziury, innymi słowy -
osobliwość.
|