Data: 2005-02-08 15:30:52
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Neokaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:cuael8$p7q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>>No tak, ale po co właściwie dałabyś mu ten zdezaktualizowany list skoro
>>>>nie chodzi o własne oczyszczenie (swoistą spowiedź z oczekiwaniem
>>>>odpuszczenia
>>>>grzechów)?
>> Dla prawdy. Dlatego, że wierzę w bezwzględną szczerość w związku która
>> jest IMHO podstawą wartościowego związku.
>>
>>>Poza tym tak sobie myślę - jeśli do tego czasu byś się z nim rozeszła
>>
>> Dałabym na odchodne.
>
> Najlepiej z dopiskiem "Wszystkie orgazmy udawałam". :>
Każdy sądzi po sobie....
Ja traktuję to jak coś ważnego a Ty jak złośliwość. No ale jak udajesz
orgazmy to powinnaś powiedzieć to wcześniej z czystego egozimu...
>
> Tak, owszem, zastanawia mnie celowość dawania _byłemu_ już partnerowi
> (skoro na odchodne) takiego listu. Dla zemsty, żeby pokazać "byłam większą
> suką niż myślałeś", "nie tylko ty mnie, ale ja ciebie też", ...?
A czemu założenie, że to On odchodzi. Może to jednak ja odchodzę i staram
się wytłumaczyć dlaczego nie mogę z nim być.
Kaśka
|