Data: 2005-02-08 17:22:50
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Radek" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Przecież napisała "w takiej sytuacji".
> > A gdzie tu masz jakąś sytuację? W trolowaniu Marka?
> > Pewnie w dowolnym Harleqinie są pikantniejsze historyjki ;)
>
> Harlequiny też są, zdaje się, pisane przez mieszkańców Układu Słonecznego.
Ale są pisane w konkretnym celu, nie licząc się z rzeczywistością.
W każdym razie w bardzo luźnym z nią związku ;)
> >> Jak nie jest, jak jest. Można "woleć wiedzieć".
> > Weź mnie nie załamuj...
>
> Może się zbytnio usztywniasz i stąd ta podatność na załamania. Przemyśl to
> Radku.
Ten zwrot nie oznacza, że zaraz się potnę ;)
Myślę, że jakoś (z trudem) uda mi się pozbierać i iść dalej
przez życie ;-D
> > Palce w uszy i "nie słucham was, bleblebleblebleblebleble"
> > O tym, że to nie jest wybór rodzice uczą swoje dzieci
> > tak koło 3 roku zycia...
>
> Być może dlatego, że rodzicom wydaje się, że więdzą co jest dobre dla ich
> dzieci mimo, że nie wiedzą, co jest dobre dla nich samych.
Nie rozumiem, chcesz powiedzieć, że:
"nie słucham was, bleblebleblebleblebleble"
jest naturalną, właściwą postawą dojrzałych ludzi?
> >> A co tu płeć ma do rzeczy?
> > A to, że podsumowując takie wywody kobiet mogę napisać
> > "niezbadane są ścieżki wenusjańskiej logiki".
> > Odpowiadając facetowi mogę już ze spokojnym sumieniem napisać:
> > "Idź się powieś. Jak nie umiesz brać odpowiedzialności za swojego
> > ptaka, to go sobie odetnij."
>
> I aby wziąć odpowiedzialność za swego ptaka powinien opowiedzieć żonie o
> ptaka wyczynach. IMO to logika rodem z czarnej dziury, innymi słowy -
> osobliwość.
Żadna osobliwość - odpowiedzialność, uczciwość, odwaga.
"Oszczędzenie" żonie takiej prawdy to tchórzostwo, po prostu.
Próba tłumaczenia, że to dla jej dobra... brak mi słów...
R.
|