Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
-for-mail
From: "Radek" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdradziłem - długie
Date: Tue, 8 Feb 2005 23:47:04 +0100
Organization: Aster City Cable
Lines: 51
Message-ID: <cubevf$37s$1@mamut1.aster.pl>
References: <cu2if2$ltn$1@213.238.74.27.adsl.inetia.pl>
<cu6civ$faa$1@inews.gazeta.pl> <cu761r$74r$1@korweta.task.gda.pl>
<cu7pl2$2sq$1@inews.gazeta.pl> <cu7pta$5pr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cu805j$7jf$1@inews.gazeta.pl> <cu82d3$1fok$1@news2.ipartners.pl>
<cuavbv$nkc$1@inews.gazeta.pl>
<i1jaz66hzsi1$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
<cub4l9$2ni3$1@mamut1.aster.pl>
<1...@j...gov>
<cub8t0$9gi$1@inews.gazeta.pl>
<1ap9avke0qw3f$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
NNTP-Posting-Host: 81-moo-8.acn.waw.pl
X-Trace: mamut1.aster.pl 1107902256 3324 62.121.95.81 (8 Feb 2005 22:37:36 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Feb 2005 22:37:36 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...pl
X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71613
Ukryj nagłówki
> > Ughhhh... No to widzę, że odwracamy wszystko do góry nogami. Na szali
jest
> > to czy kobieta ma się dowiedzieć czy nie.
>
> Odbieram to inaczej. Jeśli będzie umiał poradzić sobie ze swoją zdradą sam
> (jak już pisałem wcześniej - wyciągnie wnioski, zrozumie jak mu zależy,
etc
> a w konsekwencji wybaczy sobie sam) to nie będzie musiał mówić, jeśli zaś
> uzależni to "wybaczenie sobie" od reakcji partnerki - to w końcu powie.
> Ergo: to czy się partnerka dowie będzie skutkiem umiejętności poradzenia
> sobie z tym problemem.
Stawiasz na głowie problem winy i wybaczenia (IMHO).
Bardzo ważne jest czy człowiek będzie potrafił wybaczyć sobie
swoje grzechy - to jak najbardziej popieram ;)
Ale zanim zacznie SOBIE wybaczać, powinien poprosić o wybaczenie
osobę, którą skrzywdził. Dopiero jak TA OSOBA mu wybaczy, może
przystąpić do kroku "wybaczyć sobie". I faktycznie ten krok może być
dużo trudniejszy niż ten podstawowy, od którego trzeba zacząć...
> > Bo może być tak
> > - powie i sobie poradzi
> > - powie i sobie nie poradzi
> > - nie powie i sobie poradzi
> > - nie powie i sobie nie poradzi
>
> Jak rozumiesz, w kontekście, w którym piszesz, to: "poradzi sobie"?
Na przykład: czy będzie w stanie spojrzeć jej w oczy...
> > Dalej istotną (również niezależną) sprawą jest to co stanie się później.
I
> > absolutnie nie jest powiedziane, że, jeśli powie o tym żonie to ich
związek
> > się rozpadnie (o czym radziłbym wszystkim dyskutującym pamiętać).
>
> Wcale nie uważam, że się musi rozpaść. Bardziej mam na uwadze, czy jemu
> jest potrzebne (a jeśli tak to właściwie do czego) jej wiedza, cierpienie,
> skoro on dzisiaj wie, że chce z nią być i że popełnił kardynalny błąd.
"czy JEMU jest potrzebne", "skoro ON dzisiaj wie"
Co to ma do rzeczy???
ON przestał się liczyć w chwili kiedy dokonał takiego, a nie innego
wyboru - teraz JEGO widzimisię nie ma już żadnego znaczenia.
No niestety, teraz to ON może co najwyżej prosić, błagać, płakać
albo odejść...
R.
|