Data: 2002-12-05 10:29:50
Temat: Re: Zmywarka byłoNiezależnoś
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał
> 1 Nie jestem w stanie w ciągu dnia otworzyć częściowo napełnionej zmywarki
> żeby dołóżyc brudnych naczyń! Robi mi się niedobrze :(
Jeszcze raz powtórzę o tej zapachowej przywieszce ... pomaga ;-)
Jak dla mnie akurat nie śmierdzi ... a jak nawet trochę to wstrzymam oddech
na tą minutkę a nie stoje nad zlewem niepotrzebnie.
> Mogłabym mieć malutką zmywareczkę na 5 talerzy, ale 5 talerzy to ja myję
> błyskawicznie :)
Ja mam dużą zmywarkę (na 12 kompletów) a przypomnę, że jest nas dwoje.
Ale mamy możliwość mycia tylko w górnym koszu ... i tam myjemy najczęściej.
> 2. Zeby włożyć skrajnie usyfione rzeczy do tejże, należy je uprzednio
> spłukać i wywalić resztki - w tym czasie, który zajmowało mi owo
spłukiwanie
> oraz potem układanie w zmywarce, mogłam umyć naczynie "normalnie".
Ja spłukuję baaardzo rzadko - praktycznie nigdy. Zrzucam tylko resztki z
talerza i koniec (czasami wyjmę coś z filtra). Mam zmywarkę 4 lata - nic sie
jej nie stało.
Więc to spłukiwanie to IMO trochę na wyrost.
> Na razie widocznie nie dojrzałam do zmywarki.
> Nie ten stopień "ucywilizowania" ;-)
Przemyśl to .... ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
|