Ja zaproponuję zupkę-krem z pieczarek własnego przepisu, którą uwielbiają
nawet zupkowe niejadki.

20-30 dkg pieczarek
1 duża cebula
wywar z włoszczyzny, rosołek, albo po prostu wegeta
1 serek topiony (mi najbardziej odpowiada Hohland w plasterkach - a
dokładnie 3 plasterki)
łyżka masła
piepsz
sól (bądź wegeta)

No i do dzieła
Do ok 1 litra wody (bądź rosołku) wrzuć cebulkę i pieczarki (za wyjątkiem
2-3 szt, które pokrój w małe kawałeczki i również do gara).
Gotuj 15 min, wyjmij całe pieczary i cebulę z wywaru i zmiksuj je z serkiem
topionym. Zmiksowaną masę z powrotem do wywaru i wymieszaj.
Na koniec dodaj masełko i przyprawy ( wcześniej nie sól za dużo, bo serek
jest słony i on trochę dosoli).

Do tego boski jest groszek ptysiowy

Smacznego
Danka