Data: 2002-02-01 15:53:29
Temat: Re: a propos frytek (OT)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> krupionce". Ja osobiscie wole kartofle w mundurkach z kwasnym mlekiem ale
>> czasami wyciagam z zamrazarki roze ziemniaczane i w 15 min. mam cos do
>> miecha czy ryby. Ale zeby za to zaraza od idiotow wyzywac?! Gniewam sie na
>> Ciebie, wiesz?!
>>
>> Irek
>masz racje!!! Jak tylko wyslalam ten post , uswiadomilam sobie, ze przeciez
>dzieci wuielbiaja takie rzeczy!!! Wybacz mi ok:-)??? Ja nie mam dzieci.
>Zreszta nie wyzywam:-) No juz, nie zlosc sie:-)
>Kaska
>
oj uwazaaj..wiesz, jak on w furie wpadnie, to lepiej robic
wymyslny pad...on na pewno zwyrodnialy hrabia Z, co nie wymawia
"r". Najbardziej uczulony jest na wyzywanie go od zaraz..widac to
jakies genetyczne, po przodkach kasztelanskich
wracam za slup
Krysia
P.S. za to mnie interesuja bezy kartoflane bronzone i krupionce
P.P.S. A propos zdziecinnialego mowienia - moje mlodsze jak
przyjechalismy do Babci pokazalo klase - Babcia postawila pieky
tort bezowy, ale na poczatek dala umordowanej dzidzi kromke
chleba z krakowska sucha...dziecko zezarlo, potem Babcia za tort,
a to male ciagnie Babcie za spodnice i glosem oraz tonem, ktory
bym przypasowana do jakiego cezara ( w stylu - chleba i igrzysk!)
mowi - Babciu - klebi i misi!
synek zas laczyl jez ang i pol w slowie apus ("s" ma ogonek nad
soba , czyli "nie ma apusia") - wiecie co to?
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|