Data: 2009-10-14 23:18:23
Temat: Re: antysemityzm
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> U?ytkownik "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> napisa? w
> wiadomo?ci news:hb48ah$36h$1@news.onet.pl...
> > U?ytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisa? w wiadomo?ci
> > news:hb46a9$oo8$1@node2.news.atman.pl...
> >
> > > si? nikomu nie narazi?"- bo tak odpowiadasz np mnie (vide odpowied? na
> > > zgod?
> > > lub nie co do zasady g?osowania, czy co? jest chorob?- czy nie), czy
> > Bo pytanie imho by?o zbyt ma?o otwarte - oderwane nieco od rzeczywisto?ci,
> > obci??one za?o?eniem 'w demokracji wszystko mo?na przeg?osowa?'.
> > To jest tylko za?o?enie teoretyczne.
> >
> > Demokracja od stuleci ju? buduje systemy warto?ci i prawa wielopoziomowo.
> > Jest konstytucja, s? ustawy, s? rozporz?dzenia, jest prawo, komentarze
> itp.
> > W USA jest jeszcze zbi?r wyrok?w bezprecedensowych. Pod tym jeszcze
> > jest wiedza specjalistyczna, naukowa, techniczna.
> >
> > Definicja choroby jest po??czeniem definicji konstytucyjnych dot. wolno?ci
> > cz?owieka, j?drem humanizmu z definicjami lekarskimi, specjalistycznymi,
> > kt?re s? nastawione na poszukiwanie wad w funkcjonowaniu organizm?w.
> > Gdzie? pomi?dzy/obok lekarskiej jest psychologia i socjologia, kt?ra jest
> > wiedz?
> > specjalistyczn? a definiuje ona np. poj?cia 'choroby spo?ecznej'.
> > Z po??czenia tych trzech wysz?o, ?e: "homoseksualizm nie jest chorob?".
> Nadu?ycie.
> " Z po??czenia tych trzech wysz?o, ?e: "homoseksualizm nie jest chorob?"'
> To oczywi?cie nieprawda. I manipulacja. "No i okaza?o si?..."- a komu to si?
> okaza?o, je?li ?aska? Bo je?li chodzi o to, o czym piszesz- to zdecydowa?a
> prosta wi?kszo?? g?osuj?cych. Pytanie dotyczy?o czego? bardzo szczeg?owego-
> co wyra?nie podkre?li?em: czy zgadzasz si? z zasad?. Podkre?l?: ZASAD?.
> Zasad?, kt?ra okre?la, ?e np organizacja zdrowia mo?e w g?osowaniu-
> wi?kszo?ci? g?os?w ustali?, ?e co?, co by?o od zawsze uwa?ane za chorob?-
> chorob? by? przestaje. To ju? w og?le NTG- ale przecie? (prawnik czy
> historyk IMO zgodzi si? z tym bez zastrze?e?)- zasady s? po to, aby ich
> przestrzega?, bo ?amanie zasad- w szczeg?lno?ci jakich? podstawowych- w
> konsekwencji bywa wr?cz tragiczne. Nie tworzy si? innych zasad, na
> podstawie kt?rych mo?na doj?? do wr?cz zbrodniczych konkluzji. ?eby nie
> wchodzi? na grunt prawniczy, historyczny (chyba, ?e chcesz przyk?ad?w- to
> s?u??)- trzymaj?c si? tylko tej sprawy: ustalono zasad?, ?e mo?na na drodze
> g?osowania ustali?, czy co? jest chorob?- czy nie- nawet, jak zawsze za
> chorob? by?o uwa?ane.
> Piszesz o pracach naukowc?w (ale przecie? tylko niekt?rych), kt?rzy niby
> mieli to stwierdzi?- ok. Pisa?em wiele razy- po co to naprawd? zrobiono.
> Je?li nie przyjmujesz tego- to nie. Jednak przecie? do wyobra?enia jest
> sytuacja, w kt?rej po zmianach politycznych w krajach, kt?re ONZ w ca?o?ci,
> a Organizacj? Zdrowia w szczeg?lno?ci- finansuj?- nawet ci sami naukowcy
> stwierdz?, ?e homoseksualizm to jednak choroba. Ba! Ma silnie destrukcyjne
> oddzia?ywanie na spo?ecze?stwo! Redarcie- to_nie_political-ficton. To realna
> zmiana polityczna- jaka ju? nie raz zachodzi?a. Oczywi?cie- wiele kraj?w
> wpisze to do swojego prawa- z wszelkimi konsekwencjami. Po pewnym czasie te
> konsekwencje- najpierw w jednym, potem kilku, a potem we wszystkich krajach-
> dla homoseksualist?w b?d? wr?cz tragiczne. Wtedy - ludzie my?l?cy podobnie
> do mnie- b?d? pisa?, przekonywa?, protestowa?, a wreszcie- wbrew
> obowi?zuj?cemu prawu i nawet wbrew w?asnym, czasem negatywnym odczuciom
> wobec homoseksualist?w- b?d? ich broni?. A ci, co dzi? podnosz? krzyk, ?e to
> ?adna choroba- "bo tak ustalili uczeni"- b?d? cz?sto homoseksualist?w
> prze?ladowa?. To s? zwyk?e, zrozumia?e i nawet oczywiste prawa historii.
> Przyjmiesz za to odpowiedzialno??- cho? w cz?ci?
>
>
> > Czy wg Ciebie z tego wynika, ?e "definicj? ka?dej choroby mo?na podda?
> > g?osowaniu" ?
> > Po drugie: 'choroba' nie oznacza 'nale?y ograniczy? prawa obywatelskie'.
> > Jest wr?cz przeciwnie - w zale?no?ci od rodzaju choroby dojrza?e
> > spo?ecze?stwa staraj? si? elastycznie tworzy? wyj?tki - w?a?nie po to,
> > by np. nie utrudnia? ?ycia niepe?nosprawnym, a je im u?atwia?.
> > Czyli by choroby w sensie medycznym nie stawa?y si? chorobami
> > w sensie spo?ecznym.
> >
> > Ty za? chcesz drog? na skr?ty: uzna? homo za chorob? POWA?N?,
> > blisk? psychicznej - i t? drog? zamkn?? homoseksualistom
> > drog? do robienia dla nich 'wyj?tk?w' - np. uelastycznienia
> > definicji ma??e?stwa do postaci 'zwi?zku partnerskiego'.
> Nie wiem, jak Ci to wysz?o. Chc?, ?eby anulowano takie prawo- kt?re wyros?o
> ze zbrodniczej wr?cz zasady. Jak si? niekt?rzy nabijali- szkoda, ?e si? tak
> nie rozmachn?li, i nie uznali np gru?licy za okaz zdrowia. Ot- skre?lamy z
> listy chor?b. I- podobnie jak homoseksualizm- leczy? b?dzie si? mo?na, ale
> skoro to nie choroba- to po co?
> Oczywi?cie- przywr?cenie status quo sprzed tego nieszcz?snego g?osowania w
> ?adnym wypadku nie mo?e mie? konsekwencji uznania homoseksualizmu za chorob?
> powa?n?. Sk?d to wzi??e??
> Zwi?zek partnerski? Zauwa? prosz?, ?e czym?, o czym jako? ci dzia?aj?cy w
> imieniu i dla "dobra" homoseksualist?w nawet nie zaj?kn? si?- jest zmiana
> prawa podatkowego. To proste rozwi?zenie za?atwi?o by wiele rzeczy:
> likwidujemy podatek od spadku. To w ka?dym kraju u?amek procenta zysku
> skarbu pa?stwa- nawet by tego nie zauwa?yli. I najta?sze rozwi?zanie, a
> tak?e sprawiedliwe. No bo z jakiej racji nale?a?o by robi? jakiekolwiek
> wyj?tki - i to akurat dla homoseksualist?w?! Potrafisz to uzasadni?- bo mnie
> nawet w ci?kiej gor?czce ?adne wyja?nienie nie przychodzi na my?l. Jak
> zlikwiduje si? podatek od spadku- to nic nie stoi na przeszkodzie, ?eby np 2
> osoby zapisa?y sobie na wy??czno?? wszystko, co posiadaj?- na wypadek
> ?mierci jednej z nich. I wtedy- mieszkaj?c razem, mog? wszystko kupowa?
> razem- i nie strac? niczego w razie ?mierci drugiej osoby. Dotyczy? to
> b?dzie wszystkich- nie spowoduje wi?c "syczenia" niezadowolonych.
> Oczywi?cie- poprzez og?lne zwi?kszanie praw- da si? rozwi?za? i inne
> problemy, zg?aszane w imieniu homoseksualist?w. Oczywi?cie- podkre?lam to "w
> imieniu"- bo na og? to nie oni s? tak naprawd? zainteresowani braniem
> ?lub?w, adopcj? dzieci, etc, tylko zupe?nie kto? inny.
>
> > Czy wyrazi?em si? precyzyjnie ? (chocia? OT).
> > Czy dobrze odczyta?em twoje d??enia w sprawie homo ?
> >
> Napisa?em powy?ej- mam nadziej?, ?e dostatecznie jasno.:-)
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Uwaga chory psychicznie; homoseksualizm od kilkunastu lat jest wpisany
przez psychiatrów i psychologów w poczet= norma.
Jak ktoś nie wierzy i chce się dowiedzieć, to telefon do specjalistów
psychitrii i psychologii wszędzie znajdzie, można nawet iść , jeśli
internet jest dla kogoś źródłem małowiarygodnym.
A Chiron prędzej czy później trafii tam z przymusu. Tylko niestety
może komuś zrobić krzywdę.
Ktoś ma pomysł jak temu teraz zaradzić, aby zapobiec?
|