Data: 2009-10-14 23:11:15
Temat: Re: antysemityzm
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Yelo vel Redart" <r...@c...op.pl> napisał w
wiadomości news:hb4co5$ht6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:havnk0$8bj$1@news.onet.pl...
> > nie widzą pogardy rozmówców. Sami za to gardzą takimi Turkami, nawet nie
> > próbując zrozumieć, że ten wspaniały naród nie przegrał praktycznie
żadnej
> > wojny- przynajmniej w takim stopniu, by mieć obce armie na swoim
> > terytorium, a ich prezydent- jak przyjeżdża do USA- jest witany z
> > najwyższymi honorami (w przeciwieństwie do naszego- proszę porównać
choćby
> > same ceromoniały powitania Kwaśniewskiego czy Kaczyńskiego a prezydenta
> > Turcji oraz czas, jaki poświęcił im prezydent USA), a nawet za 20
> > miliardów dolców olewa prezydenta USA- i nie pozwala na wykorzystanie
baz
> > NATO w Turcji do zaatakowania Iraku. Wprawdzie nasi też nie biorą za swe
> > usługi ani grosza- ale spełnią wszystko, o czym USA tylko pomyśli.
> Mocno naginasz mówiąc 'gardzą' - bo do mnie zdaje się piłeś. Co innego
> gardzić, a co innego stawiać jakieś wymagania.
No dobrze- nie gardzisz. Jednak- tak to odebrałem. Stawiasz wymagania,
powiadasz? Tylko im- czy Francuzom i Niemcom też?A z czym niby ci drudzy
lepsi od Turków? Jakich wymagań niby to Turcy nie spełniają- a spełniają
Francuzi czy Niemcy?
> Silnego wojska i honorów - tego Ci brakuje właśnie ? Tego pragniesz ?
> Putin też ma silne wojsko, też jest witany z honorami i też ma problem
> z przestrzeganiem praw człowieka.
>
Prawa człowieków. Tak, to miłe określenie. Wystarczy np przestrzegać praw
człowieków jak w (przepraszam za wyrażenie) Szwecji- a jednocześnie
traktować swoich obywateli jak bydło: odbierać im dzieci, i dawać komu się
chce na wychowanie- bez możliwości odwołania, wcinać się w każdy niemal
aspekt życia swoich obywateli- jak metraż mieszkań, sposób zachowywania się
(sic! Można zakazać komuś np picia alkoholu- i to nie musi być nawet
alkoholik!), nakładać podatki w wysokości 103% na niektórych obywateli z
uzasadnieniem: przecież cię stać (Astrid Lindgren), prowadzić sterylizację
mniej wartościowych członków społeczeństwa (no, oczywiście na razie
nieoficjalnie- jak jakiś świnia dziennikarz obcy wykryje, to rząd nawet
pogrozi takiemu lekarzowi- sterylizatorowi palcem, a jak!), etc. Można też-
jak np w Liechtensteinie przywrócić silną monarchię, wyrzucić na śmieci
"prawa człowieków", prawo oddać w ręce nieusuwalnych sędziów, rządzić silną
ręką, i...stworzyć najlepiej chyba rządzone państwo świata, z którego nikomu
raczej nie chce się emigrować, a które w zasadzie nie udziela zgody
cudzoziemcom na zaliczenie w poczet poddanych niedemokratycznego krwiopijcy
i wasala- Wilekiego Księcia.
Zacząć trzeba by od tego, czym i po co jest państwo. Z całą pewnością nie
jest to tylko zbiór jednostek- konsumentów (parafrazując deGaulle). Na danym
terenie ludzie organizują się w państwo (lub są organizowani). Państwo
powinno im zapewnić: obronę przed innym państwem (armia), zapewnić ład i
porządek (policja), a także praworządność (sądy, wymiar sprawiedliwości). Do
wyrażania woli państwa wewnątrz jak i na zewnątrz- istnieją rządy. I na to,
a właściwie prawie wyłącznie na to- pobierane są od mieszkańców tego państwa
podatki- wtedy nie będą zbyt wielkie, przez co zbyt dokuczliwe dla ludzi. W
państwie musi być określony jego suweren: w demokracji- jest to lud, w
republice- republika ze swoją równością wobec prawa, w monarchii- król, w
tyranii- satrapa. Oczywiście- od prastarych czasów znana jest reguła, że
ktoś, kto oficjalnie podaje się za tyrana- najczęściej szybko zostaje zabity
(obalony), a ten, który podaje się za łaskawego demokratę- może być
najkrwawszym tyranem- i będzie rządzić długo i szczęśliwie (oczywiście-
służę przykładami, ale nie chcę przedłużać). Czy obecnie demokracja i prawa
człowieka są taką wartością samą w sobie? No skoro tak, to w takim razie po
co np USA narzuca je innym państwom i daje sobie nawet prawo do wojskowej
interwencji pod pozorem zaprowadzania ich? -Przecież USA nie rządzą idioci,
i nie mają zamiaru wzmacniać państw obcych- szczególnie tych , które uznają
za sobie wrogie. Czy np Irak niedemokratyczny- będący wrogiem USA (właściwie
to nim nie był, tylko starał się prowadzić w miarę niezależną politykę)- po
narzuceniu mu demokracji i przestrzegania praw człowieków- będzie
przyjacielem USA? Wręcz przeciwnie, prawda. Choćby tylko z tego powodu
należy wątpić, by demokracja i prawa człowieka były tak wspaniałą wartością.
Ba! Patroit Act właśnie demokrację i prawa człowieka poważnie ogranicza- a
amerykanie twierdzą, że wzmacnia ich państwo! Czyli: można każdego więzić i
torturować (przypominam: niejaki Napoleon I zniósł w Europie tortury)- i to
dla dobra państwa!
Co jeszcze potrzeba, by państwo prawidłowo funkcjonowało? Powinno ono mieć
jak największe możliwości prowadzenia suwerennej (uwaga! nie koniecznie
dobrej, czy złej- ale suwerennej) polityki. Czyli: rządzić się po swojemu.
Aby w razie czego zostało obronione- musi też mieć patriotycznie wychowane
społeczeństwo. Oczywiście- z patriotyzmem nierozerwalnie związany jest
honor. W polityce wewnętrznej- musi istnieć taki system, umowa społeczna-
zgodnie z którą ten, który jest biedny- swoją pracowitością, pomysłowością,
może wznieść się do klasy średniej- a nawet wyżej.
Pytanie: czego brakuje Turcji? Patrząc na to chłodnym okiem- wiele
zastrzeżeń można mieć do sądownictwa, nieprzekupności sędziów- tego brakuje
na chwilę obecną. Czy rzeczywiście jest to jednak w dużo bardziej opłakanym
stanie niż np w Polsce- naprawdę- śmiem wątpić. Jednakże rzeczywiście zasada
niesprawiedliwych sądów jest tą zasadą, która jest antypaństwowa. Turcja
mówi w swoim interesie na forum międzynarodowym, prowadzi niezależną
politykę i potrafi oprzeć się nawet bardzo silnym naciskom USA- jeśli uzna,
że działania te przyniosą szkodę Turcji- i dlatego nie ulegli szantażom,
naciskom, a nawet odmówili przyjęcia 20 miliardów dolarów za pozwolenie na
wykorzystanie baz NATO do ataku na Irak. Wcześniej np zareagowali
natychmiast na grecką agresję na Cypr- zajmując pół wyspy i tworząc tam
odrębne państwo. USA go nie uznały- naciskały na Turcję, aby się wycofała
(jednocześnie lojalnie blokując grecką armadę)- ale Turcja nie ustąpiła.
Napisz proszę, jak Ty byś uszczęśliwił Turków- gdybyś np został ich
prezydentem- ok?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|