Data: 2005-08-05 09:33:39
Temat: Re: archiwum, nieco OT
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 05 Aug 2005 11:19:28 +0200, aniared
<a...@n...pl> wrote:
>dama napisał(a):
>> Rzadko teraz zagladam na kuchnie, ale dzisiaj weszlam i poczytalam sobie
>> rozmowki na temat leczo, a scislej na temat co kto i jak powinien.
>> Przypomnialam sobie swoje pierwociny w internecie i na grupie.
>>
>> 1. Nie wiedzialam, ZE istnieje archiwum
>> 2. Nie wiedziałam, jak się do niego dobrać.
>> 3. Nie wiedziałam, co to jest pisanie na priv ( parę osób się zdziwiło mocno:
>> jak mozna nie wiedzieć)
>> 4. Nie wiedziałam, że istnieją przeglądarki i jak się z nich korzysta.
>> 5. Miałam szczęście, że zadałam pytanie niebanalne, więc nikt mnie nigdzie nie
>> odsyłał i nie pouczał.
>>
>> Wszystkim starym wyjadaczom dedykuję powiedzenie:
>> "Zapomniał wół jak cielęciem był"
>>
>Ja zanim odważyłam się po raz pierwszy odezwać na niusach, byłam po
>paromiesięcznej lekturze różnych grup dyskusyjnych. Dlatego wiedziałam,
>co to jest archiwum i gdzie ono jest, otarłam się o netykietę i
>wyjaśnienia akronimów. Ale i to nie oszczędziło mi potknięć, chociaż nie
>dostałam uwag gorszych niż "tnij cytaty" :).
Ja tez i tez popelnialam fopa netykietowe.
Dla mnie takie wpadanie na grupe i pytanie o COS to tak jak do
grupy obcych ludzi na ulicy podleciec i wrzasnac - wiecie jak
robic lecz? Klepnac kogos w plecy tak, ze im oko wyleci, a potem
obrazic sie, bo niek sie nie chce odezwac, albo zbywa
polslowkami.... Dalej oglaszam , ze my sie nie znamy przeciez.
Tylko (no moze nie we wszystkich przypadkach) tylko wirtualnie i
jakies tam zasady dobrego wychowania chociazby powinny
oboiwiazowac, CO NIE?
Pierz, co w sumie jest ciekaw, czy jakby w gugla grup wpisac
kokosowy paas badz parchewke to cos by wyszlo, hehehehe, ale nie
chce mu sie szukac...do banku trzeba isc, pieniadze charytatywne
wplacic
K.T. - starannie opakowana
|