Data: 2006-11-26 05:32:53
Temat: Re: (artykuł) "Ogary poszły w las..."
Od: Lozen <i...@h...notthis.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe wrote:
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:ekakms$ohh$7@news.onet.pl>
> Lozen <i...@h...notthis.com> pisze:
>
>> W jej wydaniu az tak czesty, ze przecietnie zajmuje 200 postow zanim
>> sie dojdzie (o ile sie dojdzie) do poznania jej pogladu na dany
>> temat. W miedzyczasie trzeba pilnowac wszystkie "nie", "jasne" i
>> inne bardzo rozwiniete i dojrzale wypowiedzi, bo w razie pogubienia
>> sie i dopytania jest "przeciez juz wyjasnilam". ;)
>
> Z ust mi to wszystko wyjęłaś ;-)
Z calym szacunkiem, ale z _ust_ to ja Tobie nic nie wyjmowalam, moze
pomylilas mnie z jakims/as dentyst(k)a ;P
> Należy jeszcze dodać, że wszelkie
> podjęte po drodze próby wykazania Iwonce jej skłonności do budowania
> wypowiedzi zawiłych, niejasnych, dwuznacznych*, a przez to
> niezrozumiałych, spełzają na niczym, bo momentalnie zaczyna się
> przepychanka i odwracanie kota ogonem.
Pomijajac juz, ze zadaniem grupy jest domyslanie sie co Iwon(k)a miala
na mysli, jasnowidzctwo jest jak najbardziej wskazane.
> Idealny przykład - rozmowa sprzed kilku minut z Miranką na temat
> zakładania szyn przy wysięku ;-)
Zauwazylam ;)
> * a nie daj Boże jeszcze okraszonych literówkami ;-)
Wiesz, ja rozumiem sama ze czasami ciezko, tez bledy czasami wale, nie
tylko literowki.
Ale tak sobie mysle, ze jezeli ktos innym ciagle sugeruje ze sam jest
najmadrzejszy (bo przeciez wedlug niej wszyscy sa oslami i tylko ona
jedna jest madra), to przynajmniej ten ktos moglby wykazac swoj poziom
inteligencji w swoich odpowiedziach - jasnych, wyraznych, przemyslanych
i popranie napisanych. "Jasne", "nie"? ;) Zreszta jak czegos nie
zrozumialas to sobie wroc i przeczytaj, bo mi "nie chce sie powtarzac
tego samego". ;P
pozdrawiam
Kasia
|