Data: 2002-09-06 18:25:36
Temat: Re: bazylia do pesto
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "oshin" <o...@d...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, September 06, 2002 12:08 PM
Subject: Re: bazylia do pesto
> i nie daj sie zwiesc Herbatce, u mnie sie bardzo ladnie rozkrzewia (z
> tym, ze faktem jest zabylam powiadomic o urywaniu kwiatkow)
> moze tych krakowskich nie popedzaja sztucznie....
>
> moze one same takie popedliwe
>
> moze one to lubie
> ?
>
> ;)
>
> --
> oshin
> --
> z nienacka
>
oshin, kobieto nadobna ;-) ja nikogo nie zwodze tylko lojalnie ostrzegam ;-)
Mialam niemile doswiadczenia z supermarketowa bazylia - ale obojetnie jaka
bazylia "obrywanie czubaszkow" jest niezbedne.
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|