Data: 2015-02-24 15:15:58
Temat: Re: bigos
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-24 o 13:02, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
>> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
> Sztukę tworzenia uproszczonych modeli bardzo sobie cenię, ale tutaj
> granica uproszczeń została przekroczona. "Tylko odczucie bólu?" Toż
> jednak czym innym jest zjedzenie papryki, a czym innym wkręcenie
> języka w imadło.
Podobnie czym innym jest odczucie smaku ostrej papryki na języku, a czym
innym - odczucie go tym drugim końcem układu pokarmowego.
> W ogóle smak (w kuchennym sensie) jest tylko w małym stopniu działaniem
> na kubki smakowe, choć często tak właśnie się mówi. Te podstawowe smaki,
> a do tego jeszcze działanie kapsaicyny, to tylko tło i podstawa.
> Szczegóły i niuanse mamy w nosie, w receptorach węchowych. Zakatarzony
> człowiek nie jest w stanie docenić smaku potraw.
A w wypadku kapsaicyny katar nie przeszkadza w odczuwaniu jej "smaku"
tym drugim końcem.
Ewa
|