Data: 2001-02-13 19:21:22
Temat: Re: biszkopt
Od: "T.A.P." <a...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fakt, czasami biszkopt opada, a czasami nie. Ja mam przepis na 3 biszkopty,
które robię zawsze, już bez eksperymentowania,i które wychodzą ZAWSZE.
Biszkopt nr 1: 6 jaj, 1 niepełna szkl. cukru kryształu, 3 łyżki ciemnego
kakao, 1 łyżeczka proszku do piecz., 15 dag mąki (najlepiej tortowej - 500).
Jaja wbijamy do miski, dodajemy cukier i ubijamy na parze (ja doprowadzam
wodę w małym rondelku do wrzenia i na ten garnek stawiam miskę z jajami) .
Ubijamy, aż masa będzie gęsta, na najwyższych obrotach trwa to ok. 10 - 15
min. i powiększy ok. 3-krotnie swoją objętość. Mieszamy osobno mąkę z
proszkiem i kakao, stopniowo dodajemy do masy jajecznej i delikatnie
mieszamy. Tortownicę (ja mam o średnicy 28 cm ) natłuszczamy i wlewamy masę.
Wkładamy do nagrzanego do 180 - 190 C piekarnika i pieczemy 30 min. (przepis
chyba z "Poradnika domowego")
Biszkopt 2: 6 jaj, 6 łyżek mąki ziemniaczanej i tyle samo pszennej, 6 łyżek
cukru kryształu, łyżka soku z cytryny, 1/2 łyżeczki proszku do piecz. Ubić
białka na sztywno, przedtem lekko osolić, dodać cukier i ubijać dalej,
następnie delikatnie mieszając dodawać kolejno żółtka i mąkę wymieszaną z
proszkiem. Na końcu dodać sok z cytryny. Piekarnik nagrzać do temp. 180 C,
ciasto przełożyć do natłuszczonej i posypanej bułką tartą tortownicy. Piec
przez 45 min. (przepis od znajomej, podobno też z "poradnika").
Biszkopt 3: 6 jaj, po1 szkl. cukru kryształu i mąki pszennej, po 1 łyżce:
oleju, octu i proszku do piecz. Ubijamy białka (posolić je troszkę), jak
sztywne dodajemy cukier, osobno na głębokim talerzu mieszamy żółtka, olej i
ocet, gdy zmieszamy dokładnie, wsypujemy proszek i mieszamy delikatnie,
pozwolić tej masie urosnąć. Teraz stopniowo dodajemy do ubitych białek masę
żółtkową i mąkę.Wszystko delikatnie mieszamy. Piec nagrzać do 180 C, ciasto
przełożyć do tortownicy natłuszczonej i wysypanej mąką. Biszkopt piec ok. 45
min. ( przepis jest oryginalny mojej babci i od 80 lat pieczony w mojej
rodzinie).
Uwagi: ja w ogóle nie otwieram piekarnika podczas pieczenia, ale zaglądam
przez szybkę, nastawiam zegar na odpowiedni czas i dopiero po jego upływie
sprawdzam patyczkiem czy upieczone( jeśli jest wilgotny, trzeba jeszcze
trochę dopiec). Białka do ubijania lekko solimy, aby szybko się ubiły.
Życzę pozytywnych wrażeń po konsumpcji tortu Teresa Podolak.
PS sorki za strasznie długi post. T. P. : ))))
|