Data: 2002-05-30 18:30:07
Temat: Re: bóg jest kłamcą isadystą
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
news:3cf65d16$1_2@news.vogel.pl...
> Użytkowniczka "Pyzol" napisala:
> >
> > > Gnojki paskudne dlaczego wlamaliscie mi sie
> > > do mojego kaszlaka pare dni temu?!
> > > O czym myslalem wypowiadajac powyzsze slowa? :)
> > Nie mam pojecia.
>
> Zgrywasz sie, prawda? :)
Nie moglam. Nie wiedzialam co to "kaszlak" wiec jak moglam ocenic sprawe?
Tutaj, droga analogii, wspomne slowo "Ojcze". Co ono znaczylo dla Jezusa?
Wiesz? Ja nie wiem.
(...)> To ciekawe. Nie wiesz co mysle gdy pisze wprost o tym co mysle, a
wiesz co
> mi sie wydaje ;) Wcale mi sie nie wydaje, ze Bog jest "takim wlasciwie
> czlowiekiem". On jest BOGIEM i to jest w tym wszystkim najlepsze :)
No ale dlaczego probujesz analizowac go "czowieczymi" kryteriami?
> > Przypomnij sobie 1 przykazanie.
>
> No a co ono ma z tym wspolnego? :)
A pomysl...ma.
(...)> Wisi aby przypominac, ze grzech pierworodny zostal zwalczony.
Wytlumacz mi jak wizerunek czlowieka wiszacego na krzyzu ma "przypominac" o
tak pozytywnym fakcie? Czy chrzescijanie to jakis szczegolnie malo
pamietliwy narod, ze bez tego w i z e r u n k u Boga to pamietac nie da
rady??????
Ale on nie
> jest martwy. Jest obecny w kazdej mszy i objawia sie w trakcie
> przeistoczenia. Czy tylko krzyz widzisz?
Krzyz to symbol, ja mowie o tym wizerunku czlowieka, do niego namietnie od
nowa przybijanym.
>
> > i jego meka jest glownym tematem programu
> > a nie "sens" glowny - tj. jego nauka?
>
> To chyba do roznych kosciolow chodzimy ;)
Ja nie chodze juz do zadnego, ale przyznaje sie do
ewangelicko-reformowanego. Odebralam tez staranne wyksztalcenie katolickie w
prywatnej katolickiej szkole. Trudno ci mnie bedzie do jakiejs "szufladki"
wsadzic:)
Obecnie mam bardzo zdystansowany stosunek do wszelkich instytucji
religijnych, choc rozumiem i doceniam potrzebe ich istnienia. Mnie, jednak,
nie uwazam, aby byly juz potrzebne.
Kaska
|