Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: bóle stawów i czterolatka c.d.
Date: Sun, 26 Nov 2006 00:35:01 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 34
Message-ID: <ekajv7$li3$1@inews.gazeta.pl>
References: <ek9i14$p4m$1@nemesis.news.tpi.pl> <ekado7$snm$1@inews.gazeta.pl>
<ekafst$arb$1@news.onet.pl> <ekaibi$gqn$1@inews.gazeta.pl>
<ekaisi$hhe$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 207-be2-7.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1164497703 22083 85.222.10.207 (25 Nov 2006 23:35:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Nov 2006 23:35:03 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1807
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1807
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:22173
Ukryj nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:ekaisi$hhe$1@news.onet.pl...
> "miranka" <a...@m...pl> wrote in message
> news:ekaibi$gqn$1@inews.gazeta.pl...
>
> >> > A jak już będzie po wszystkim, pokaż tę całą historię choroby
> >> > chirurgowi
> >> > dziecięcemu, który zapakował Szymonowi łokieć w szynę. Może uchronisz
> > inne
> >> > dziecko przed jego /jej nieuctwem...
> >>
> >> a nie wolno pakowac lokcia w szyne jesli jest wysiek? wydawalo mi sie,
ze
> >> unieruchomienie jest wskazane w takich sytuacjach.
> >
> > Przeczytaj dokładnie, jaka była diagnoza lekarza.
>
> no czytalam, i co? mial wysiek. przyczyna wysieku nieznana w sumie (lekarz
> zasugerowal uraz), ale wysiek jest- mam wiec pytanie, czy szyny w
przypadku
> wysieku (przyczyna obojetna) sie nie zaklada.
Właśnie ta "przyczyna obojętna" ma tu zasadnicze znaczenie. Boli? Znaczy
uraz. Uraz = szyna. Sprawa załatwiona - następny proszę. Lecimy po
najprostszej linii oporu. Bez badań, bez RTG, bez USG, bez zastanowienia...
A o ile wiem, żeby zostać chirurgiem, najpierw trzeba zaliczyć internę.
Ja nie mówię, żeby lekarza po sądach ciągać. Mówię, żeby mu / jej pokazać
historię choroby z nadzieją, że przy kolejnym dziecku poświęci w czasie
wizyty minutę na MYŚLENIE. Nie sądzisz, że sugestia, by zrobić badania
powinna wyjść od lekarza, a nie od grupowiczów? A gdyby mama takiego dziecka
nie czytała njusów, tylko próbowała cierpliwie czekać, aż szyna pomoże?
Anka
|