Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "ewis" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: brat dłużnik
Date: Thu, 21 Nov 2002 11:02:08 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <ariau8$78o$1@news.tpi.pl>
References: <ari7jl$rgl$1@news.tpi.pl> <ari9gq$n40$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa173.konstancin-jeziorna.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1037872905 7448 217.98.136.173 (21 Nov 2002 10:01:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 21 Nov 2002 10:01:45 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:25530
Ukryj nagłówki
> Delikatnie tej sprawy się nie da załatwić, zwłaszcza, gdy
> pożyczkobiorca ma finansowy nóż na gardle i więzy rodzinne
> go nie obchodzą w wystarczającym stopniu, by być w miarę w
> porządku wobec niej. Ty nie czujesz się na siłach windykować
> brata, więc powiedz to jasno mężowi (dlaczego) i niech on
> pilnuje zwrotu całości długu. Jak sama widzisz więzy krwi
> nie zawsze idą w parze z byciem wobec siebie w porządku.
> Brat cię okłamuje zwodzi i wykorzystuje. Myślę, że masz w
> swoim otoczeniu ludzi znacznie Tobie bliższych, niż on,
> który jak wynika z twojego postu jest obecnie bratem jedynie
> biologicznym i nic więcej i to skwapliwie wykorzystuje.
Tak, ale nie chodzi mi o to, aby go pogrążyć finansowo, ale o to, żeby
złożył jakąś deklarację na miarę swoich możliwości i potem trzymał się tego.
Mój mąż natomiast jest już bardzo wkurzony i obawiam się że może być niemiły
gdy się spotkają.
Zastanawiałam się, czy pożyczyłabym bratu w obecnej sytuacji jeszcze jakieś
pieniądze i wyszło mi na to, że o ile cel wydawał by mi się niezbędny to
tak, chociaż po obecnym jego zachowaniu nie powinnam pożyczać mu nawet
złotówki. Czyli mimo tego jak on mnie traktuje/traktował przez całe życie
(sęp) nie mogę zapomnieć, że on jest moim bratem (choć nigdy nie mieliśmy
bliskiego kontaktu) i daję się wykorzystywać. Mam tego świadomość, ale nie
było by mi dobrze ze samą sobą gdybym mu odmówiła (np. wpada i mówi macie w
piwnicy zepsuty telefon bezprzewodowy, mogę pożyczyć, bo może coś się nie da
z nim zrobić, jasne - odpowiadam, a on na to, ha, ha guziczek był nie
wciśnięty i dlatego nie działał, dzięki za telefon), chociaż widzę jak
paskudnie się zachowuje.
Poza tym przypadkiem (plus ew. rodzice) nie daję się wykorzystywać, mocno
stoję na xiemi i w ogóle dobrze sobie radzę z innymi ludźmi. ...
pozdr,
kasia
|