Zupe brokulowa robilam, wyszla bardzo dobra, ale nie wiedziec czemu, jesli
troche postoi, to bardzo gestnieje :-(

P.S. Apeluje do Was, sprawdzajcie bardzo dokladnie wnetrza rozyczek
brokulow...Ja kiedys ugotowalam trzy dzdzownice ;-(( Mam jeszcze maly uraz,
ale powoli mi mija...
Użytkownik "Gusiek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvub92$ptj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Magda Franczyk" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bvu9ug$99h$1@inews.gazeta.pl...
> > Poszukuje jakichs ciekawych przepisow na brokuly...Znudzilo mi sie juz
> > jedzenie ich z oliwa i parmezanem...A przeciez to takie smaczne warzywo
>
> No to z czosnkiem na masełku podprażonym...
>
> Albo zupa:
> "Kaczan" (a najlepiej 2) brokułowy na plasterki, poddusic na masełku,
> zmiksować.
> Różyczki, podziubane na drobno, krótko ugotować.
> Przyrządzić klarowny wywar jarzynowy z klasycznej włoszczyzny (na oko, nie
> za duzo, żeby zupa nie była za rzadka).
> Wlać mix kaczanowy do wywaru, zabielić śmietaną, wrzucić różyczki
brokułowe
> (ja nie wrzucam wszystkich, bo nie lubię zup, w których staje łyżka).
> Gotowe...
> W wariacjach mozna dodać np. przesmażone paski z boczniaków albo shitake
> (chociaz tych ostatnich to mi szkoda, za dobre są, żeby je mieszać z
> czymkolwiek) albo stare dobre grzanki z białego pieczywa pokrojonego w
> kostkę i zrumienionego na maśle (samo zdrowie :) )
> A jeśli zupa wydaje się za rzadka, to (poza zmiana proporcji oczywiście)
> można zmiksować trochę mrożonego zielonego groszku - oczywiście
rozmroziwszy
> go uprzednio...... np. w odrobinie wywaru z jarzyn.
> Pozdrawiam, Agata.
>
>