Data: 2003-02-26 17:45:36
Temat: Re: chimery
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Too old..." <j...@p...pl> wrote in
news:b3iqul$pvj$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> Bardzo
>> dobrze to widac po wytwarzanych bialkach, koniecznych do prawidlowego
>> funkcjonowania komorek - u odmian danego gatunku sa identyczne, u
>> gatunkow danego rodzju sa rozne.
>
> Hej, to ciekawe co napisałaś .Ale gdyby to było tak proste ,to u
> zoologów nie trwała by ciągle walka o to czy dany organizm należy do
> innej odmiany czy też jest to już inny gatunek.
Wiesz, biorac pod uwage, ile gatunkow zostalo przebadanych pod katem
genotypu i cytochemii, to wlasciwie nie ma o czym rozmawiac :-) To jest
robota na najblizsze kilkaset lat. Wyniki sa momentami zaskakujace, np.
potrafi wyjsc, ze morfologicznie cos jest identyczne, a genotypowo rozne,
nie ma przeplywu genow miedzy poszczegolnymi grupami, bo wystarczajaca
bariera sa subtelne roznice w behawiorze. I tu sie dopiero mozna pociac
:-))
> Nie wspominając o
> rodzajach i ciągłej rewolucji w nazewnictwie.
A to jest zupelnie insza inszosc na bardzo dluga rozmowe :-)
Jestem systematykiem, wiem, co mowie :-))
Wiele problemow wynika np. ze wzgledow lokalno - patriotyczno -
terytorialnych, albo zgola roznistych ambicyjek.
> No chyba,że to o czym piszesz dotyczy tylko roślin.
U roslin jest duuuuuzo gorzej :-)
Zwierzaczki sa banalnie proste jak sie popatrzy na kryteria wyrozniania
gatunku i ich zachowanie przy wyroznianiu gatunkow roslin :-))
Pozdrowienia - Ewa Sz., walczaca z gatunkami perlowek
|