Data: 2005-06-13 16:59:06
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w
wiadomości news:d8kbcj$8v6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agnieszka napisał(a):
> >>
> >>>>>>Nie bardzo widzę możliwość rozumienia trzech czwartych
(średnio
> >>>
> >>>licząc)
> >>>
> >>>
> >>>>>>zasobów europejskiej sztuki i literatury bez znajomości
> >>>
> >>>chrześcijaństwa...
> >>>
> >>>
> >>>>>I serio uważasz, że niezbędne jest czytywanie do tego Biblii od
> >>>
> >>>dziecka?
> >>>
> >>>
> >>>>A co jest niezbędne wg Ciebie ?
> >>>
> >>>
> >>>Zaintrygowaliscie mnie... Możesz mi powiedzieć jakich to
> >
> > arcydzieł -
> >
> >>>na początek - literatury europejskiej nie da się zrozumieć bez
> >>>dogłębnej znajomości Biblii?
> >>
> >>A dlaczego usiłujesz cichcem zmienić naszą tezę ? Zbyt niewygodna
?
> >
> >
> > Jeżeli przez zaprzeczenie do nieczytywania Biblii pytasz co jest
> > niezbędne, to można jednak pomyśleć, że teza obejmuje owo
czytywanie.
> > Jeżeli nie obejmuje, to Twoje pytanie jest zwykłym czepialstwem, a
> > wtedy dyskusja robi się lekko jałowa.
> > Aha, przypomnę, że ta część dyskusji wywodzi się od psiego
obowiązku
> > czytania dzieciom Biblii, gdybyś nie doczytał.
>
> Tezą była "znajomość chrześcijaństwa",
No dobra, specjalnie nic nie wycięłam. Możemy zacząć od samej góry?
Tam, gdzie jest dużo znaków cytowania? O czym tam jest? Bo nie o
rozumieniu 3/4 europejskiej sztuki jak rozumiem?
> AK zapytała czy do tego jest
> potrzebne dziecku czytanie Biblii. Ja zapytałem co jeśli nie Biblia
> pomaga dziecku zrozumieć chrześcijaństwo ?
Małemu dziecku można chrześcijaństwo "opowiedzieć". Czytanej Biblii i
tak prawdopodobnie by nie zrozumiało. Oczywiście mówimy o dziecku,
które ma poznać chrześcijaństwo tak samo jak poznaje starożytność czy
historię Polski. I rzeczywiście w tym kontekście JA uważam, że "psi
obowiązek czytania dziecku Biblii" jest sformułowaniem... no
nieszczęsliwym oględnie mówiąc.
> Czy np lepsze będą teksty ze
> sciąga.pl ?
A tego to nie wiem, korzystam z innych źródeł. Ale chętnie poznam
Twoje zdanie.
> Skąd Ci się więc wzięła "dogłębna znajomość Biblii" ?
Z psich obowiązków.
>
> Szekspira można liczyć do tej 1/4.
OK, w takim razie na pewno jesteś w stanie podać jakieś inne 3
nazwiska. Jesteś w stanie, prawda?
Pozdrawiam,
Agnieszka
|