Data: 2005-06-13 17:09:30
Temat: Re: chrzest 2
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:d8kdu5$78q$1@news.onet.pl...
> Margola wrote:
>
> > Hm, Adam, a dla mnie się poświęcisz? Bo też się zastanawiam. Myślę
na
> > przykład nad "Nędznikami", gdzie sporo kwestii kościelnych, ale
czy tego nie
> > da się zrozumieć bez znajomości Biblii?
>
> Zrozumiec na jakis tam sposob da sie wszystko, ale chodzi chyba o
> dotarcie do sensu i przeroznych subtelnosci ? Przeciez odwolania do
> Biblii to nie tylko tematyka, ale figury retoryczne, gatunki
literackie itp.
Każdy czytając dowolną pozycję literatury dowolnej dociera na swój
sposób do sensu i subtelności. I co ciekawsze, bardzo często w
zupełnie inny sposób niż "autor miał na myśli". Sugestia, że jest
jedna jedyna słuszna droga do interpretacji i że jest ona dostępna
tylko tym, którzy w odpowiedniej kolejności dobierają sobie lektury,
jest dość karkołomna.
>
> Tak na goraco i z wlasciwie ze szkolnego kanonu: Kochanowski, "Boska
> komedia", "Raj utracony", Szekspir (np. "Makbet"), Zmartwychwstanie,
> "Zbrodnia i kara", "Dziady", "Faust", Slowacki, Norwid, "Na wschod
od
> Edenu"... jakbym sie zastanowila z piec minut dluzej, to lista
pewnie by
> sie znacznie wydluzyla...
Na ogół nie miałam problemów z interpretacjami. I na ogół byłam w tym
najlepsza w klasie. Na poziomie, jakiego wymagano w szkole. Czytając
część lektur lata później i bez obciążenia szkolnego, dochodziłam do
wniosków różnych, czasami wręcz sprzecznych niż oficjalnie akceptowane
w szkole, a także odkrywałam wiele wątków, których jako młodę szczenię
nie dostrzegałam. Punkt widzenia zależy między innymi od doświadczenia
życiowego.
> Generalnie, gdzie nie spojrzec, to spotyka sie nie tylko odwolania
do
> Boga (i to wlasnie tego chrzescijanskiego), ale np. szatana, aniolow
> itp. Dla osob, ktore nie wzrosly w "naszej kulturze" te "kody"
niewiele
> znacza, wiem, bo rozmawialam z osobami pochodzacych np. z Dalekiego
> Wschodu i studiujacych literature w Europie !
Naprawdę osoba, której jako dziecku nie czytano Biblii jest osobą,
która "nie wyrosła w naszej kulturze"? Widzenie świata moje i dajmy na
to Nixe, Eulalki, Agnieszki K. i kilku innych osób jest bliższe
rodowitemu Chińczykowi niż Tobie? Ciekawych rzeczy można się
dowiedzieć, naprawdę...
>
> Tak BTW, wydawalo mi sie, ze wiekszosc osob ma tu mature... ale
chyba
> zrobiona na zaszadzie 3xZ. Odwolania do starozytnosci to klasyczny
> termin jaki "przerabia" sie przed matura ;)
Yhm. Jakieś głębsze analizy zamierzasz na tym oprzeć?
Agnieszka
|