kazoo wrote:

> Witam!
> Jakie moga byc przyczyny _permamentnej_ niskiej wagi - bez wzgledu ile i
> co jem waga sie nie zmienia (180cm, 66-70kg, 30lat).
> Kilka rzeczy juz sprawdzilem (np. tarczyca) ale wciaz mam niedowage. Czy
> to moze raczej problem psychiczny?
> Moze ktos mi poleci jakiegos specjaliste (Wroclaw)?
Mi też się tak wydawało, że ile bym nie jadł to nie tyje. Jednak myliłem
się. Pozatym twoja waga nie jest aż taka tragiczna... Tak czy inaczej z
perspektywy człowieka który przybrał 20kg (z 60kg do 80kg przy wzroście
181cm) przez 2 lata mogę ci doradzić:
* Trenuj 3 razy w tygodniu po godzinie na siłowni. Nie więcej, nie mniej.
* Jedz dziennie 5-6 w miarę równo podzielnoych posiłków. Dużo białka (mięso,
ser biały, żółty, ryby...), sporo też węglowodanów - skoro nie przybierasz
pewnie masz szybką przemianę materii. Poszukaj też informacji dietetycznych
- tak żebyś jadł tyle ile trzeba wg. oceny fachowców, a nie twojej własnej.
* Trenuj głównie ż użyciem "wolnych ciężarów". Martwy ciag, przysiady,
wyciskanie na klatkę, podciąganie. Zacznij od malutkich ciężarów, popracuj
najpierw nad idealną techniką, potem stopniowo zwiększaj obciążenie.
* Może dużo biegasz, uprawiasz jakieś sporty zespołowe? Jeśli tak i dalej
chcesz przytyć, ogranicz to. Tego typu aktywność dwa razy w tygodniu po
godzinie powinna wystarczyć dla przyjemności, a nie przeszkodzi w budowaniu
wagi.
* Możesz spróbować naturalnych, bezpiecznych(naprawdę) preparatów
anabolicznych. Np. stąd:
http://www2.pwsz.krosno.pl/%7Ehenroz/trigonella.html
Jeśli nie chcę ci się obtykać z ziołami kup cynk, magnez, selen i przyjmuj w
racjonalnej ilości - testosteron wróci do poziomu sprzed 10 lat i łatwiej
będzie ci przybrać.

--
Jarosław "sztywny" Rzeszótko
sztywny(at)epf.pl // sztywny(at)gmail.com