Data: 2005-04-17 17:22:47
Temat: Re: chudzielstwo
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Zawsze sporo ruchu mialem. Od 3 lat chodze na basen (teraz 2 razy w tyg).
>> Na silowni spedzilem troche czasu (teraz 2/tydzien).
>> Zreszta - ja nie twierdze, ze mega wysilkiem nie da sie rozbujac ciala.
>> Ale ja nie mam tyle sily, zaparcia i czasu. Chodzi mi raczej o mozliwosc
>> lekkiego przybrania na wadze.
> I to jest właśnie problem! Długotrwały wysiłek areobowy wpływa
> katabolicznie
> na mięśnie - niszczy je, zamiast rozbudowywać. Masz wtedy wytrzymalsze
> mięśnie, ale jesteś chudy. Spójrz na maratończyków i na sprinterów,
> wyciągnij wnioski.
basen dziala jak silownia, roznica polega na tym ze nie ma obciazen na
kregoslup.
>>> zdecydowanie odradzam, jest chudy, moze sie okaleczyc (kregoslup).
>>
>> To prawda - na kregoslup musze uwazac - juz przez to przeszedlem.
> Jeśli miałeś jakieś kontuzje, to z martwych ciągów i przysiadów na razie
> zrezygnuj, jednak wyciskać na ławce możesz
bzdura, kark pojdzie. Watpie by mial na tyle silne miesnie karku by to
wytrzymaly, a leczyc pozniej
takie schorzenie w tym wieku to nielada wyczyn
P.
|