Data: 2005-10-17 18:12:18
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia <L...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > IMO trzeba być bardzo zadufanym w możliwości poznawcze człowieka, żeby
> > uzależniać istnienie jakiegoś bytu od tego, czy organizm z gatunku Homo
> > Sapiens potrafi to udowodnić.
>
> Hmmm, jak ktos wierzy w mozliwości człowieka - to jest zadufany.
Tak, uważam, że to zadufanie wierzyć w to, że możliwości poznawcze pewnego
gatunku przesądzają o istnieniu bądź nieistnieniu bytu.
> Jak ktoś wierzy w coś, co może istnieje, a może nie istnieje to... no
> własnie co? Niektórzy twierdzą, ze to głupota.
Akurat chrześcijanie wierzą w kogoś, nie w coś.
>
> > Ależ pytanie jest odwrotne: czy jeśli _człowiek_nie_potrafi_ czegoś udowodnić
> ,
> > to tego nie ma?
>
> Nie ma. Skoro cos istnieje, to znaczy że można istnienie tego udowodnić.
Tu i teraz czy w ogóle?
Bo
> inaczej skąd wiedziec, że istnieje?
Zrozum - to, czy o tym wiesz, czy nie nie, ma nic wspólnego z faktem istnienia
tego bytu.
>
> Ja naprawdę niczego nie uzasadniam.
> Ja stwierdzam, że znakomita większośc ludzi uważa ludzi twierdzących, ze
> porwało ich UFO za nieszkodliwych wariatów.
Czy to analogia do osób wierzących?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|