Data: 2005-10-17 18:22:52
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
idiom <i...@w...pl> napisał(a):
>
> czyli po prostu, nie można stwierdzic "faktycznie jest jak pisze DD:
> wszyscy ludzie są Jego dziećmi." bez żadnego zastrzeżenia, że może się
> zdarzyć, że Bóg nie istnieje.
Na początku cytowanej przez Ciebie wypowiedzi uczyniłam założenie "JEŚLI TAK"
[w domyśle: Jeśli Bóg istnieje]. Więc zarzut jak gdyby kulą w płot.
> Potwierdziłas (bez żadnych zastrzeżeń) teze DD na temat boskiego ojcostwa,
> na podstawie jednego wniosku "nie jestes w stanie wykluczyć, że Bóg
> chrześcijański istnieje"
Jak wyżej.
> A skoro potwierdziłas tezę DD, oznacza to, że wg Ciebie jest ona słuszna. A
> jest ona słuszna tylko przy założeniu, że Bóg istnieje.
Jak wyżej.
>
> No i wracamy do punktu wyjścia - z faktu, że brak dowodów na nieistnienie
> Boga wyprowadziłas stwierdzenie, że Bóg istnieje.
Bynajmniej. IMO z faktu braku dowodów na istnienie Boga nie wynika
nieistnienie Boga.
Zgadzasz się z tym, czy nie?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|