> Warto, jeżeli masz dobre prawdziwe masło.

Dobre - no właśnie, wszystkie o tym wspominacie - to znaczy jakie? Mam
na myśli konkretny przykład, wiem, że może nie powinnam pytać o firmę,
no ale cóż... o to mi właśnie chodzi :)

> Wystraszyłam Cię?
> Jest z tym trochę pracy, jednak od czasu do czasu, od wielkiego dzwonu
> warto nie iść na łatwiznę i zrobić coś, co już niemal zanika we
> współczesnych kuchniach, a przetrwało w przepisach naszych babć.

Chyba jednak tym razem ograniczę się do kupionego ciasta. Ale powyższe
przepisy na pewno się przydadzą. Przy lepszym piecu nie omieszkam
spróbować i ćwiczyć aż do perfekcji. Przecież nie ma nic lepszego niż
francuskiego rogaliki z dżemem na śniadanie...

> Samodzielne wyjdzie ci taniej.

To chciałam usłyszeć :)

> Wszystko jedno - z masła czy z
> margaryny, ale trzeba mieć nie tylko ogólne pojęcie o cieście
> francuskim, 3 dni czasu i cierpliwość, by gotowy wyrób pięknie dzielił
> się na listki a nie był półfrancuską bułą.

W moim wykonaniu pewnie skończy się na półfrancuskiej bule.

Czy ktoś mógłby mi podać orientacyjny koszt takiego gotowego ciasta?
(wiem, że mogę poszperać w Google, ale skoro już o tym mowa...)
Gdzie najlepiej kupić?

Pozdrawiam