Data: 2003-08-16 13:41:29
Temat: Re: cięcie cesarskie na życzenie
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mała Mi" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:bhl2gg$n7m$1@news.onet.pl...
> No to świetnie. :-)
> A iza chce inaczej. I może by tak uszanować jednak jej decyzję.
> W końcu pytała jedynie, gdzie będzie miała taką możliwość.
> I myślę, że już dawno starannie rozważyła wszelkie "za" i "przeciw".
> Cc ma oczywiście swoje minusy, ale nie przesadzajmy
> i nie czyńmy porodu naturalnego wyznacznikiem
> człowieczeństwa, rozsądku i czego tam tylko się da.
> Gdyby tak stawiać do końca "na naturę", to należałoby wykluczyć
> także kroplówki, wszelkie znieczulenia, nacinania krocza itp.
> W końcu nie natura to wszystko stworzyła.
Iza chce inaczej, bo NIE WIE, co to znaczy rodzic samodzielnie. Nasluchala
sie opowiastek rodziny i znajomych. Zna TYLKO JEDNA strone medalu. Mam
swiadomosc, ze teraz czuje osaczona i rownoczesnie uwaza, porod jest zly,
wiec trzeba zrobic cos, zeby zly nie byl. W dzisiejszych czasach lepiej nie
byc ignorantem. W internecie jest dostepnych wiele artykulow, a w
ksiegarniach jest wiele ksiazek. Sa lekarze i polozne, ktorzy chetnie
odpowiedza na wszystkie pytania.
To chyba oczywiste, ze decyzji, ktore dotycza mnie samej i moich dzieci nie
podejmuje pod wplywem opowiesci rodziny, tylko zdobywam informacje od osob
znajacych sie na rzeczy.
Kania
|