Data: 2005-09-10 14:05:44
Temat: Re: co Wy na to...
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Asias napisał:
> <...>nauczyciel jest szeryfem
Zależy, co rozumiesz pod słowem "szeryf", bo jeśli
jako urzędnik lub strażnik to raczej (częściowo) jest.
Wielu ludzi żąda obecności nauczyciela na przerwie,
chyba nie po to, by opowiadał historyjki z morałem?
> w szkole - miescie nierzadu
Uważasz, że miejsce gdzie zebrano tysiąc albo i trzy
tysiące małolatów to ostoja spokoju i praworządności,
a wszystkie dzieci powodowane kategorycznym imperatywem
dbają o wspólne dobro i przyjazną atmosferę?
Uważasz, że dziecko ma dojrzałą osobowość i niezłomnie
przestrzega swoich przekonań, a także gotowe jest
czynnie bronić porządku w swojej szkole, przeciwstawiać
się (nielicznym) chuliganom z narażeniem zdrowia?
> i wolno mu wszystko,
Twierdzisz, że bezpośrednia ingerencja w zachowanie
jakiegoś ucznia to jest "wszystko" (wszystko, co
najgorsze) i "wolno" oznacza, że uczeń albo opiekun
nie będzie miał prawa zaskarżyć jego postępowania?
Nawet ocenę cząstkową może mi uczeń zaskarżyć, nie tylko
jak go wezmę za fraki i wyrzucę ze szkolnej zabawy.
> niewazne co na to prawo (n.w.), rodzice, dzieci.
Właśnie o tym prawie dyskutujemy, o zastępowaniu
rodziców w ich obowiązkach i uprawnieniach, przez
nauczyciela w szkole.
>> Jeśli mu zabiorę tą torebkę i zobaczę, co tam konkretnie
>> jest, to pogwałciłem jego prywatność, czy nie? Miałem
>> prawo, czy nie?
>
> Do rewizji osobistej upowaznione sa inne sluzby.
Jasne! Zadzwonię po brygadę, żeby sprawdzili, czy to
nie jest bomba albo gaz trujący. :-)
Daj rzeczy odpowiednią miarę. Mam prawo podejrzewać
niektórych uczniów o picie piwa i potrzebne mi jest
uprawnienie, żebym takie rzeczy sprawdzał. Jak nie,
to proszę o przydział samych aniołków, a nie żywych
dzieci.
J.
--
Getto dziecięce jest kolorowe i wesołe, pełno tam
bajkowych postaci i dźwięczą piosenki z reklam.
Strażników prawie nie widać.
|