Data: 2005-09-14 07:23:35
Temat: Re: co Wy na to...
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Asias"
<a...@p...onet.pl> mówiąc:
>Jesli szkola nie uczy strojem - to rodzaj stroju jest niewazny. Logika, Krys,
>logika.
No ja bym imienia logiki nie wzywała na daremno...
Chociażby dlatego, że upraszczanie pewnych rzeczy prowadzi do absurdów.
Szkoła to nie sklep gdzie wchodzisz, prosisz o kilo mięsa i wychodzisz.
Nawet jeśli ci się to nie podoba, szkoła ma swoje cele dydaktyczne i
wychowawcze. Nie musisz się zgadzać ani z tymi celami, ani ze sposobem
ich realizowania. Co nie oznacza, że one nie istnieją.
>> Szkoła nie powinna segregować w ogóle
>Mowienie: dobrze sie uczysz ale masz zly stroj wiec nie wpuszczamy cie do tej
>szkoly jest segregacja (i to gorsza bo ze wzgledu na to co na zewnatrz a nie to
>wewnatrz).
Jest. Podobnie jak segregacją może być nagradzanie dobrych uczniów.
Kwestia zasad i spojrzenia.
>> Cieszysz się z tego, że ktos bezprawnie ogranicza komus dostęp do
>> powszechnych usług ( sklepy, bary, etc)?
>Si, bo to jest wlasnosc wlascicieli a wlasnosc jest "swieta".
>
>> A jednocześnie buntujesz się
>> przeciwko ograniczaniu dowolności stroju dla dzieciaków w szkole?
>Si, bo to jest wlasnosc publiczna, dostepna i obowiazkowa dla dzieciakow
>niezaleznie od stroju.
Ale nie jest to urząd, poczta ani cokolwiek innego. Jest to szkoła -
jednostka o odmiennych celach i zadaniach od czegokolwiek innego.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|