Data: 2007-01-30 13:06:48
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miasta?
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gosia Plitmik napisał(a):
> Jasne, biezace przygotowywanie posiłków sprawdza sie w domu, niestety w
> knajpie nie zawsze jest taka mozliwosc.
Dlatego wybieram zawsze taką knajpę, gdzie to jest możliwe.
Jak nie, to je omijam szerokim łukiem choćbym nie wiem jak był głodny.
Zawsze w podróży mam na wszelki wypadek pieczywo i suchą kiełbasę.
Przynajmniej wiem co jem. Leczenie niestrawności lub zatrucia zbyt wiele
teraz kosztuje.
Zresztą i tak knajpiane posiłki zapijam cc bo nic tak nie odtruwa jak ona.
> Nie chwalac sie robie rewelacyjna lasagne z beszamelem,
> myslisz z ja tez moge bez problemu mrozic ewentualnie?
W domu mozesz zamrozić i odmrozić i podać domownikom jeśli to im odpowiada.
W knajpie jak bym dostał odgrzaną i to w mikrofalówce lazanię to bym ją
"zwrócił".
;-)
--
pozdr. Jerzy
|