Data: 2007-12-17 11:04:39
Temat: Re: co dalej
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys pisze:
> A dlaczego nie?
Bo wcześniej nikt nie spodziewał sie takiej reakcji matki?
Czyżby fakt zaplanowania listy gości w jakiś tajemniczy sposób
rozwiązywał międzyludzkie konflikty?
Wystarczyło że chłopak wyszedł z założenia: "było jak było, trudno, jest
ślub, nic sie nie stanie jak mimo wszystko zaproszę oboje".
Poinformował rodziców, dostał informację zwrotną i jednak zmuszony był
wybierać...
> No i rodzice mają być oboje, tyle, że matka z partnerem, a ojciec bez
> prawowitej małżonki.
Widzę, że dyskusja powoli rozbija się na dwa tematy:
1. Forma podejmowania decyzji i jej ocena
2. Treść podejmowania decyzji i jej ocena :-)
I ja sie teraz przyłączę do pytania Jangra:
Dzidka, w czym jest problem? W formie (znaczy mnie nie poinformował),
czy treści (znaczy zaproszenie samego ojca jets błędem)?
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
|