Strona główna Grupy pl.soc.rodzina co dalej Re: co dalej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: co dalej

« poprzedni post następny post »
Data: 2007-12-17 21:05:40
Temat: Re: co dalej
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6b55.00000002.4765f727@newsgate.onet.pl...

> Z opowiesciami bywa roznie. Lepiej wiedze budowac na swoich
> doswiadczeniach.
> Skoro sama nie mialas zlych doswiadczen, to nie przykladaj wzrorcow z
> opowiesci, a swoje wlasne. Ja przykladam, i mam takie poglady a nie inne.

I efektem tego jest, że nie potrafisz sobie nawet wyobrazić, do czego zdolny
jest człowiek o toksycznym usposobieniu i jakie problemy wyniknąć mogą z
tego faktu.

> O rany, ales sie zafiksowala w postwie "zmiana decyzji=brak szacunku".
> Zrozum,
> zmiana decyzji bez udzialu panny mlodej to nie jest okazanie jej braku
> szacunku.

A i owszem. Jeśli ktoś samowolnie zmienia_wspólnie_podjęte ważne decyzje bez
porozumienia z drugą stroną, to trudno tu mówić o poszanowaniu tej drugiej
strony i jej opinii.

> To, ze pan mlody podjal ta decyzje, moim zdaniem NIE swiadczy o tym, ze
> jej
> nie szanuje, nie szanuje jej decyzji.

Ależ właśnie dokładnie o tym świadczy. Czy wg Ciebie ta wspólnie podjęta
decyzja jest zwykłą pierdołą, że można ją sobie po prostu "unieważnić',
zwłaszcza z tak nonsensownego w tej sytuacji powodu, jak histeria mamusi?

> no wlasnie, bez przesady. Bez przesady z ta decyzja, stanie sie jej cos,
> ze
> tesciowa przyjdzie, i tesc bez osob tow. bez jej decyzji w tym zakresie??

A może i się stanie. Co to obchodzi Ciebie, mnie, teściową i resztę świata?
To_ich_święto i mają prawo zaprosić nawet słonia z żyrafą.
Z kolei zadam Ci podobne pytanie - czy wg Ciebie teściowej coś się stanie,
gdy na ślubie jej syna będzie żona jego ojca? Kurczę, dlaczego ktoś
najważniejszy w całej tej sytuacji ma się poddawać szantażom toksycznego
babsztyla?

> trzymaj sie tak kurczowo jakies zasady, ta zasada nie dotyczy az tak
> waznego
> powodu, zeby teraz szaty drzec. Uwazam, ze robicie z igly widly
> niepotrzebnie
> wyolbrzymiajac samodzielna zmiane decyzji pana mlodego.

A ja uważam, że autentycznie nie wiesz, o czym piszesz. Ten powód może jest
błahy (dla Ciebie, bo dla młodych niekoniecznie), ale błahe powody gdy
zaczynają się powtarzać, stanowią już wielki problem. I od takich właśnie
błahych powodów, które olewa się na zasadzie "a dobra, niech będzie tak jak
ona chce" zaczynają się gigantyczne kłopoty. Na tym m.in. polega toksyczność
relacji w rodzinie. Powtórzę więc to, co pisałam - takim sytuacjom ucina się
łeb przy samym tyłku, jak tylko się pojawią. Zaniedbanie określenia własnych
granic, własnego terytorium, skutkuje potem tym, że to synowa (czy inna
osoba, która zawsze ustępowała, żeby nie potęgować konfliktów) - która
któregoś dnia będzie miała dość i odważy się zbuntować - określona zostanie
jako histeryczna wariatka, której nagle odbiło, bo przecież zawsze taka
normalna i bezkonfliktowa była. I niestety nie wymyśliłam sobie tego. To są
historie autentyczne, a zaczynały się dokładnie tak samo błaho, od pierdół,
jak tak tutaj historia.
Wiesz, pół biedy, gdyby mama tego chłopaka była zawsze zupełnie zwyczajną,
normalną kobietą i gdyby po prostu po ludzku poprosiła oboje młodych o taki
gest. Ale kobieta z tej opowieści ma (przynajmniej tak wynika z tego, co
zostało tu napisane) nierówno pod sufitem, więc tym bardziej należy dmuchać
na zimne.

> a co to ma wspolnego z brakiem szacunku??

Ma to, że mąż idealnie pokazał żonie, że ma w d...e to, co razem ustalili.
Jeśli dla Ciebie nie oznacza to braku poszanowania dla żony oraz wspólnych
ustaleń to ja nie mam więcej pytań.

> czy tez w ogole paragrafem do ktorego sie odnosisz??

Z jakim paragrafem??

> co do spraw juz czysto czy mamusia/czy wieden, to raczej bylyby to kwestie
> orgaznizacyjne typu np czy aby na pewno urlop dostane kiedy indziej, czy
> aby
> na pewno nie stracimy forse, czy moze by jednak mamusia pozniej itpp itd

Nie można później - mamusia się uparła. Nie ma sensu przesuwać urlopu, bo
chodzi o wyjazd na Sylwestra. Kasę stracicie.
Nadal uważasz, że ta zbyt pochopnie podjęta decyzja męża nie ma nic
wspólnego z brakiem poszanowania dla Ciebie? Jeśli nie, to jak wyżej - nie
mam więcej pytań. Widocznie inaczej rozumiemy te rzeczy.

> uwazam, ze przesadzasz i wyolbrzymiasz. Az trudno uwierzyc, ze nie masz
> traumy :)

Nie mam traumy, ale mam bardzo bliską mi osobę, której właściwie w ostatniej
chwili udało się wyzwolić spod "władzy" pierdolniętej (nie zawaham się użyć
tego słowa) teściowej. Wyprowadzili się razem z mężem do innego miasta i nie
utrzymują z nią kontaktów. A uwierz - zaczynało się bardzo podobnie i
pozornie niewinnie i gdyby nie asertywność i stanowczość tej dziewczyny, to
byłoby krucho, bo synek w obecności mamy zachowywał się jak "zaczarowany" i
żadne argumenty żony do niego nie docierały.

> To co piszesz lekko brzmi dziecinnie. Oczywiscie opuszcza sie ojca matke,
> i
> zawiera zwiazek malzenski, ale nie oznacza to, ze sie ich wykopuje z zycia
> na
> cacy.

Nigdzie nie napisałam, że się ich wykopuje. Po prostu przestają być
najważniejsi, bo najważniejszy staje się partner.
Nie widzę w takiej postawie niczego dziecinnego.

> Poza tym, czy Ty mozesz zrozumiec, ze wybranie matki, nie oznacza ze jego
> przyszla zona nie jest dla niego najwazniejsza? kurde, ile Ty masz lat?
> 15?

Nie, troszkę wiecej, a to, co napisałaś wyżej jest zwyczajnym paradoksem.
Jeśli żona jest najważniejsza, to facet powinien zachować się jak na
lojalnego męża przystało, a nie jak guma od gaci uzależniona od kaprysów
mamuni.

> Priorytetem jest zona, zmiana decyzji na dobra sprawe zonie nie odejmie
> nic,
> poza jej chora duma.

No do licha, a mamusi "coś odejmie" pojawienie się żony swojego ex-męża na
ślubie syna?

>> Ach mąż pracował ... no tak, to wiele wyjaśnia.

> co wiele wyjasnia?

To, że nie musiałaś prosić nikogo o pomoc ani jej oczekiwać. Innymi słowy -
syty głodnego nie zrozumie.
Pożyczka niczego tu nie zmienia, ponieważ mówimy o polskich realiach.

>> Co do pożyczek studenckich na życie - pierwszy raz słyszę o czymś takim w
>> Polsce, ale może coś się zmieniło. Jednak trudno mi uwierzyć w
>> kredytowanie
>> kogoś, kto nie ma żadnego źródła dochodów.

> fakt, mam spatrzone poglad na ta sprawe.

No więc po co w ogóle podajesz takie argumenty, które nie mają racji bytu
tutaj, w Polsce?

> studiowalas stomatologie?

Nie, ale kuzyn mojego męża studiuje na wydziale lekarskim. A ponieważ
widujemy się bardzo często, to mniej więcej wiem, na czym to polega. Chłopak
nie jest ani leniwy, ani wygodny. A mimo to po prostu nie ma fizycznej
możliwości zarobkowania w takim stopniu, by się całkowicie samodzielnie
utrzymać. Co więcej - nie ma nawet zbyt wiele czasu na zwykłe życie
towarzyskie.

> ano wlasnie :) moze to lekka przesada z tymi studentami medycyny?

Tylko nie wiem, która z nas przesadza. Wiesz,_na_siłę_można wszystko, tylko
z takiego człowieka, który zasuwa po 14 godzin dziennie (studia + praca), a
potem jeszcze musi uczyć się do egzaminów czy kolokwiów, zostaje potem wrak.
Kwestia dokonania właściwego wyboru.

JW

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
17.12 Jagna W.
17.12 Jagna W.
17.12 Jagna W.
17.12 Jagna W.
18.12 Iwon(K)a
18.12 Iwon(K)a
18.12 Stalker
18.12 Stalker
18.12 Stalker
18.12 Jagna W.
18.12 Jagna W.
18.12 Jagna W.
18.12 Stalker
18.12 Stalker
18.12 w...@o...pl
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem