Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: co dalej
Date: Mon, 17 Dec 2007 12:20:26 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 42
Message-ID: <fk5m06$kud$1@inews.gazeta.pl>
References: <fk46iv$g1s$1@news.mm.pl> <6...@n...onet.pl>
<fk5gj6$s54$1@inews.gazeta.pl> <fk5hs3$5jo$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fk5jo7$bq8$1@inews.gazeta.pl> <fk5l69$qi4$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: adls81.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1197890375 21453 79.185.22.81 (17 Dec 2007 11:19:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 17 Dec 2007 11:19:35 +0000 (UTC)
X-User: news_krys
User-Agent: KNode/0.10.5
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:94163
Ukryj nagłówki
Stalker napisał(a):
> krys pisze:
>
>> A dlaczego nie?
>
> Bo wcześniej nikt nie spodziewał sie takiej reakcji matki?
To chyba w sytuacji, kiedy syn a) jest niepełnosprawny umysłowo, b) nie
widział matki od bardzo wczesnego dzieciństwa. Inaczej nie daję wiary,
nże nie potrafił przewidzieć reakcji matki.
> Czyżby fakt zaplanowania listy gości w jakiś tajemniczy sposób
> rozwiązywał międzyludzkie konflikty?
Zależy, czyje. Dorośli lucdzi potrafią zawiesić własne animozje na kołek
na ślub dziecka.
>
> Wystarczyło że chłopak wyszedł z założenia: "było jak było, trudno,
> jest ślub, nic sie nie stanie jak mimo wszystko zaproszę oboje".
> Poinformował rodziców, dostał informację zwrotną i jednak zmuszony był
> wybierać...
Podejrzewam, na podstawie tego, co pisała dzidka, że to nie była
informacja zwrotna, tylko szantaż emocjonalny.
> Dzidka, w czym jest problem? W formie (znaczy mnie nie poinformował),
> czy treści (znaczy zaproszenie samego ojca jets błędem)?
Na mój gust, w tej sytuacji błędy są dwa. Skoro chłopak z dziewczyna
wspólnie organizują własne przyjęcie, oboje powinni ustalać listę
gości. A już na pewno nie zmieniać jej z dnia na dzień, zapraszając
ojca bez żony. Bo to zwyczajnie nieeleganckie jest. I ma na celu
sprawienie przykrości zaproszonemu, a zwłaszcza jego żonie.
A może panna młoda ma całkiem niezły kontakt z ojcem pana młodego, i z
jego żoną? Dlaczego tego nikt nie bierze pod uwagę?
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|