Data: 2006-06-19 12:38:04
Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości >
> Między dwojgiem ludzi .... a nie pięciorgiem :)
>
> Wszystko dzieje się między dwojgiem ludzi, tylko pamiętaj, że jak
> dyskutujesz z salą wykładową pełną słuchaczy to jeśli jesteś dobra,
> relacje wytworzysz z każdym z osobna, jeśli nie, z całą pięćsetką.
> Zauważ różnicę.
> To nie znaczy, że na sali jest tylko ten jeden wymarzony i tylko z nim
> rozmawiać będziesz.
Dałeś świetny przykład
Właśnie w tym jest problem że Ty nie postrzegasz miłości jak czegoś
"wyższego".
A według mnie miłość jest uczuciem najwyższym.
> Tak jest i z miłością. Niektórym nigdy nie będzie dane kochać dwóch czy
> trzech osób na raz, skąd zatem mieliby wziąć takie doświadczenia?
Wiesz znam kilka osób które twierdzą że kochają dwie osoby na raz ... jedną
za to że dała dzieci, drugą za to że jest świetną kochanką :]
Jak dla mnie jest to bardzo dalekie od jakiejkolwiek miłości
>> Mają mężów (partnerów)?
>
> Jedna ma.
I co na to jej mąż? Też jest tak zachwycony jak Ty?
Pozdrawiam
Vicky
|