Data: 2006-04-12 13:25:26
Temat: Re: co zrobic na wyjazdowe swieta...
Od: dogma <d...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek W. napisał(a):
> Użytkownik "dogma" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:e1isvk$qdv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>zastanawiam sie co zabrac ze soba ale najpierw co zrobic do jedzenia...
>>musi byc spelnionych kilka warunkow poza tym, ze sama to zjem i moze
>>ktos inny rowniez bedzie mial ochote...
>>do rzeczy...
>>nie moze byc jajek a co najwyzej samo zoltko...
>>nie moze byc cebuli i czosnku...
>>nie moze byc mocno przyprawione...
>>odpada pieczone i smazone...
>>nic tlustego...
>>absolutnie nic z nabialem, tak wiec odpadaja jakies dodatki typu
>>smietana, czy mleko dodawane do ciast...
>>to chyba wszystko co mi przychodzi do glowy...
>>pozdrawiam
>>dogma
>
>
> Jedyna świateczna potrawa jaka od biedy spełnia powyższe warunki to jest
> słoik tartego chrzanu
>
> Pozdrawiam Przedświątecznie
>
> Marek
>
>
chrzan tez odpada, ma zbyt zdecydowany smak i tak jakos trudno mi sobie
wyobrazic siebie jedzaca przez cale swieta chrzan (niekoniecznie ze
sloika)...
pozdrawiam rowniez przedswiatecznie
dogma
|