Data: 2006-04-12 13:31:45
Temat: Re: co zrobic na wyjazdowe swieta...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"dogma" <d...@N...wp.pl> wrote in message
news:e1iv4s$4p2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Marek W. napisał(a):
>> Użytkownik "dogma" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
>> news:e1isvk$qdv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>>zastanawiam sie co zabrac ze soba ale najpierw co zrobic do jedzenia...
>>>musi byc spelnionych kilka warunkow poza tym, ze sama to zjem i moze
>>>ktos inny rowniez bedzie mial ochote...
>>>do rzeczy...
>>>nie moze byc jajek a co najwyzej samo zoltko...
>>>nie moze byc cebuli i czosnku...
>>>nie moze byc mocno przyprawione...
>>>odpada pieczone i smazone...
>>>nic tlustego...
>>>absolutnie nic z nabialem, tak wiec odpadaja jakies dodatki typu
>>>smietana, czy mleko dodawane do ciast...
>>>to chyba wszystko co mi przychodzi do glowy...
>>>pozdrawiam
>>>dogma
>>
>>
>> Jedyna świateczna potrawa jaka od biedy spełnia powyższe warunki to jest
>> słoik tartego chrzanu
>>
>> Pozdrawiam Przedświątecznie
>>
>> Marek
>>
>>
>
> chrzan tez odpada, ma zbyt zdecydowany smak i tak jakos trudno mi sobie
> wyobrazic siebie jedzaca przez cale swieta chrzan (niekoniecznie ze
> sloika)...
> pozdrawiam rowniez przedswiatecznie
> dogma
Żóltka w łagodnej musztardzie, albo w majonezie, dorsz wędzony, surówka z
rzodkiewek, mizeria z ogórków, mięsko białe (drób, królik - jeżeli nie ma
być kosher) gotowane (wrzucone na wrzątek) z warzywami podane pod sosem
koperkowym szarym, zamiast ziemniaków kasza gryczana lub drobna
jęczmienna...
|