Data: 2007-12-03 18:54:51
Temat: Re: [cross] SP nr 4 w Krakowie.
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik *Elżbieta* w wiadomości o kryptonimie
"u1vytdtr305c.1q8pi6ufjvcgx$....@4...net" napisał:
> Dnia Mon, 3 Dec 2007 16:33:12 +0100, Harun al Rashid napisał(a):
>
>> A co właściwie chcesz wykazać?
>
> Wykazać?? Nic takiego. Ciekawi mnie po prostu sposób organizacji
> pracy w tej klasie, jakie to są wyjścia, czy oprócz kina co ś
> jeszcze, jak często, i jak to wygląda z tym materiałem zadawanym do
> domu??
> Może mnie ciekawić, prawda??
A ja mam wrażenie, że pytasz żeby mi udowodnić, że błędnie interpretuję
fakty.
> A wątek jak wątek, zawsze ma odnogi, dlaczego nagle miałoby być
> inaczej??
Zaspokoję zatem Twoją ciekawość na przykładzie ostatniego miesiąca:
Co tydzień w kolejności do tyłu
- W tym tygodniu - Syn jest chory i nie wiem, na co idą. Ale idą. Lekcje
przepadają, 13zł
- Spotkanie z panem i jego psem w ramach programu profilaktycznego - lekcje
przepadły, 4 złote
- Rotunda, baśniowe przestrogi, 7zł
- Kino, historia żółtej ciżemki, lekcje przepadają, 5zł
- Spotkanie ze strażnikami miejskimi, (rok temu była policja), lekcje
przepadły (nie wiem, czy w całości)
Zadowolona?
"Materiału" zadawanego do domu nie ma za dużo. Problem w tym, że na lekcjach
wszystko jest "na szybko", bo program goni. I trzeba na nowo dzieciakowi
tłumaczyć. Nie podważam sensu tych imprez, spotkań i wyjść, tylko ich ilość.
No i dzięki Bogu już nie chodzą tylko na kreskówki Pixara Disneya itp. Jest
za to kupę akademii, uroczystości i innych bzdur.
Dodatkowo dla biedniejszych to dopiero obciążenie: 29zł ekstra w miesiącu na
same wyjścia. I te nieudolne wykręty biednych rodziców przed skarbnikiem: A
syn idzie do lekarza akurat wtedy". Nad nimi nikt się nie lituje. Te dzieci
to dopiero będą miały wspomnienia ze szkoły.
--
Pozdrawiam,
Przemek
http://dag-pol.republika.pl
|