Użytkownik Sabinka napisał:
> On Tue, 08 Jul 2003 10:34:52 +0200, "walkie!" <w...@w...net.pl>
> wrote:
>
>
>>gesie pipki ;-)
>>z tego co pamietam to najpierw je sparzal 4 razy.
>>potem na gesim smalcu podsmazyl cebule. wrzucil te pipki, zrumienil,
>>podlal bulionem i dodawal przyprawy - na pewno curry ale o i jak dalej
>>nie pamietam.
>
>
> Jejkus, czy wypada mi zapytac co to sa te pipki? :}
> Po prostu pipki? :}
>
Ja akurat jestem z Krakowa i pipka to jest wlasnie zoladek. Rzadko
uzywane ale znane. Natomiast teraz mieszkam we Wroclawiu, ogladam z
mezem Maklowicza przy sniadaniu. Maklowicz mowi ze bedzie robil gesie
pipki i w tym momencie moj TZ upuszcza kanapke z wrazenia i mowi ze wiec
juz nie zje. Po 10 minutach tlumaczenia popartego obrazkami na ekanie
dalo mu sie przetlunmaczyc ze pipka to zoladek i skonczyl jesc ;-).

--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony