Data: 2001-12-10 17:16:40
Temat: Re: czy jest ktos jeszcze z Podlasia? i kutia
Od: "Ramzes" <w...@w...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9v2k9r$648$...@n...xs4all.nl...
> Raz tylko i to jako szczenie bylam w Bialymstoku. Nic z tego nie pamietam
> tylko zolty ser wlasnej domowej roboty.
> 5 lat wtedy mialam i ciagle pamietam smak tego sera, niepowtarzalny.
> Czy to normalne, ze wy tam sami zolty ser w domu robicie?
> ******
> m-gosia
> ******
Nie wiem czy to jest żółty ser, ale moja teściowa robi coś podobnego w
domu. Biały ser jakieś resztki zostawia aż to już dobrze śmierdzi. (Ona
twierdzi,że dojrzewa). Potem wywala to coś na patelnię na masełko, ta breja
się smaży aż będzie jednolita. Pod koniec dodaje do tego kminek, potem
wylewa na talerz do ostygnięcia. Przypomina to chyba bardziej ser topiony.
Ja tego nie lubię ale mój pan mąż się tym zajada. Cuchnie toto w całym domu
jak dojrzewa! okrutnie. Poza tym moja teściowa jest świetna i gotuje
wspaniale, nauczyła mnie wielu rzeczy. Jednak do tego serka nie może mnie
przekonać.
Pozdrawiam Ramzes
|