Data: 2007-04-19 11:58:46
Temat: Re: czy to się uda - kolacja rocznicowa
Od: clafoutis <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mamqa wrote:
> clafoutis napisał(a):
>
>> pominąłbym to obtaczanie w mące. piękną skórkę uzyskasz bez tego
>> również a i unikniesz tego mącznego posmaku.
>
> pomyślałam o mące (np. kukurydzianej) coby zrobić "barierę dla
> wyciekającego sera - to może tylko końcówki zapanieruję a potem je
> odetnę. Jak ser wycieknie w czasie pieczenia to po rozkrojeniu nie
> uzyskam ładnego efektu. :-)
>
>> tiramisu w oryginale idzie na kogiel mogel z zółtek i cukru . w
>> nowszych wersjach bitą śmietanę w niewielkich ilosciach dodają na końcu.
>> ten likier dodaj do kawy i w ten sposób nie rozrzedzisz kremu.
>
> dzięki - masz rację, krem musi być jak najbardziej gęsty.
> A z koglem-moglem ten krem chyba będzie mniej puszysty i lekki. Może
> spróbuję trochę jajec trochę ubitej kremówki. Co sądzisz o tym pomyśle?
> agg
>
z tym serem to bym sie nie obawiał naet jesli troszkę go wycieknie to i
jak zawijasz w folię nie?? zresztą podejrzewał że temperatura spowoduje
naprężenia i samo mięso zamknie serw środku.
sam robię tiramisu właśnie na żółtkach z cukrem i na koniec odaję
śmietanę bitą . z tą puszystością to dla mnei nie jest takie ważne
chociaż nie mogę powiedzieć że mnie wychodzi jakis gniot.
spróbuj sama . zresztą nigdy krem nie wychodzi dokładnie taki sam . jaka
są mniejsze większe a przecież nie waży się ich .
nie wiem na ile porcji robisz ja robię 5 żółtek trochę cukru i 250 gram
sera wychodzi jakieś 5-6 pojedynczych foremek ze stali nierdzewnej.
nie podchodzę do potraw tak rygorystycznie czasem pojawiają sie jakieś
nowe doświadczenia które otwieraja głowe na nowe pomysły i zastosowania.
pozdro piotr
|