Data: 2001-08-15 07:53:53
Temat: Re: czyj rzecznik?
Od: "Konrad Turowski" <t...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał
> No ale to moj problem ze czasami - mysle
> kiedy ide do urzedu cos zalatwic.
>
Bardzo ciekawe wnioski wyciagnales, po prostu myslisz dokladnie tak samo jak
ta pani
urzedniczka albo nie dosc uwaznie czytales co napisalem - Rzecznik Osob
Niepolnesprawnych ma pomagac ON, wszystkim ON, a nie pietrzyc idiotyczne
trudnosci. Czy nie dosc wyraznie napisalem, ze raz bylem z oryginalem i
kazali zrobic ksero, a kiedy przynioslem ksero, to siedzial juz za biurkiem
kto inny i kazal znowu przyniesc oryginal wylacznie po to, aby sobie
zobaczyc!, z zadnego, jakiegokolwiek innego powodu.
Dalej uwazasz, ze to wlasciwe postepowanie owej pani? Jesli tak, to bardzo
sie roznimy, bo ja jednak uwazam, ze takie postepowanie ewidentnie zalatuje
nieuleczalnym sadyzmem i umyslnym szykanowaniem interesantow.
--
Konrad Turowski
t...@p...net
|