Data: 2001-09-18 16:26:16
Temat: Re: depresja
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Bzdura !!!!
> >
> >Mozna zrobic: rozpoczac terapie.
> >
> >Odswiez sobie troche swoje informacje, mamy wiek XXI a nie XVII.
Dokładnie tak jest i ja tez uważam, że to jest jedynie słuszna i rozsądna
rada... no nazwałbym inaczej - najbardziej profesjonala rada na tej liście
dyskusyjnej :))
> Albo Ty nieuważnie czytasz, albo ja. Viss napisała wyraźnie: 'Kiedy
> człowiek _niczym_nie_chce_się_zająć".
> Czy Ty wiesz, jaki to jest stan? Ja wiem. Właśnie taki: nic się nie
> chce. Iść na terapię też nie, szczególnie jeśli ma to być połączone z
> załatwianiem masy papierków, konsultacji, telefonów, a może jeszcze z
> wyjazdami do innego miasta.
Po pierwsze wcale nie ma masy papierków i telefonów - to tylko wymówka. Po
drugie każdy jest odpowiedzialny za własne zycie i jak nie ma ochoty na
rozpoczynanie terapii to wcale tego nie musi robić. Co więcej - ma prawo wcale
tego nie robić i ma prawo sobie siedzieć i "nie_zajmowac_sie_niczym". Ciekawe
tylko, że takie osoby mają często energię do zadręczania otoczenia swoim
niedobrym stanem.
> Czy Ty myślisz, że taka terapia sama do człowieka przychodzi? Trzeba
> się postarać, wykrzesać z siebie energię, żeby się tym zająć. Trzeba
> chcieć.
> A problem tkwi w tym, że się nie chce, że się nie ma siły.
Więc co ktoś ma pójść za Ciebie? Podkreślam że to ty jestes odpowiedzilna za
siebie.
Piotrek. M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|