Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dlaczego?
Date: Fri, 27 Jul 2001 16:01:10 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 28
Message-ID: <B78740C6.14881%chironia@poczta.onet.pl>
References: <M...@n...tpi.pl>
<1...@n...onet.pl>
<M...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 996242606 23048 217.8.166.60 (27 Jul 2001 14:03:26 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Jul 2001 14:03:26 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:94426
Ukryj nagłówki
in article M...@n...tpi.pl, jacek at
j...@p...onet.pl wrote on 07-27-01 15:54:
>
>
> No ale to nie tlumaczy skad to sie bierze? Dlaczego np. wg.ludzi
> onkolodzy nie umieraja tlumnie na raka etc.
> Dlaczego jest tak fatalna opinia ludzi wyksztalconych o psychologaach?
Moze dlatego, ze na dobra sprawe nikt nie wie, czym oni dokladnie sie
zajmuja. No i wspanialy popularyzator Woody Allen tez zrobil swoje - jak tu
z tego sie nie posmiac. A dlaczego posmiac? Zeby sie nie bac, bo moze wiedza
o nas wiecej, niz my sami.
Pamietam, ze moja psycholozka na studiach miala problem z zyciem
towarzyskim, bo jak tylko wyjawila profesje, to wszyscy nabierali na
imprezie wody w usta, robili dziwne miny i skupiali sie na tym, zeby jak
najwiecej ukryc. Bali sie byc przy niej spontaniczni. Szczegolnie, gdy w gre
wchodzil alkohol. Nie lubimy byc "przeswietlani".
A ze problemy? No coz, znany jest syndrom studentow medycyny cierpiacych na
wzmozona hipochondrie. Pewnie jest tak troche ze psychologami - nagle widzi
sie w sobie problemy i nawet jesli ich faktycznie nie ma, probuje sie je
rozwiazac.
Pozdr.
Joanna
|