Data: 2009-11-09 14:32:19
Temat: Re: do rodziców II klasistów ...
Od: "Szpilka" <s...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
news:hd9893$rmd$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:hd972j$4g9$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w
>> wiadomości news:hd8u52$khj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> czy w Waszej klasie Pani też zaczyna surowiej oceniać dzieciaki ?
>>> O co kaman ? Otóż zauważyłam że nasza Pani bardzo ale to baaardzo
>>> ostrożnie
>>> stawia oceny. Na 8 przykładów z matematyki, jeden błąd i 4. Baaaa
>>> ostatnio
>>> córka przyszła i powiedziała że Pani wstawiła jej jedynkę ( ołókiem ) za
>>> brak pracy domowej ( znaczy dziecko miało ale w domu kartkę zostawiła ).
>>> Rozumiem że gdyby to się zdarzało nagminnie ale tak naprawdę to była
>>> pierwsza taka sytuacja.
>>> Czyżby zaczęło się ostre przygotowanie do testów trzecioklasistów ?
>>
>> U mojego w normie. Nic się nie zmieniło od 1 kl jesli chodzi o ocenianie.
>> Raz tylko w zeszłym roku pani miała chyba gorszy dzień bo stawiała pały
>> dzieciakom jak leci a to za brak nożyczek, a to za brak kleju. :-)
>
> Wiecie co, zadziwiacie mnie naprawdę.
Nie, no ja zastrzeżeń nie mam. Napisałam że tylko raz tak pani zaszalała :-)
Zresztą mój to się mało przejął, bo już jakąś jedynkę na koncie miał :-)
Moja młoda co prawda już
> czwartoklasistka, ale "pały" (bo nawet nie jedynki, tylko jakieś chmurki
> gradowe) to pani zaczęła stawiać dopiero w 3 kalsie i to za naprawdę duże
> przewinienia.
U nas od początku sa prawdziwe oceny, a nie jakieś chmurki czy słoneczka.
Wręcz im chyba wmówiła jakąś teorię, że w 1 i 2 klasie tych
> najgorszych ocen w ogóle nie wolno stawiać.
Takie trzymanie pod parasolem trochę. I potem szok w 4klasie :-)
> A "postaraj się", czyli odpowiednik "trójki" to w zeszłym roku dostawała z
> dyktanda jak kartka prawie czerwona była od poprawek.
U nas jest ustalona punktacja, ocena zależna od ilości błędów.
Sylwia
|