Data: 2008-04-23 22:48:25
Temat: Re: doświadczona pani dziekan
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
>> Napisałem, że krytyka jednego katolika
>> przez drugiego jest moim zdaniem gorsza od niestosowania czy
>> nieakceptowania niektórych zasad wyznania. :D
> taki mały wtręt chcę tylko zrobić.
> w jaki sposób porównujesz te sytuacje żeby stwierdzić że któras jest
> gorsza?
Korzystam z logiki. Stosowanie się do każdej z zasad jest trudne. Wymaga
pracy, wyrzeczeń. Więc musi być procesem.
Krytyka natomiast jest przejawem pychy, a to jeden z grzechów głównych.
> nawiasem mówiąc - katolickie zasady przyjmowane bezkrytycznie - to
> grzech czy nie?
Nie. Na tym polega wiara. W samym słowie/pojęciu "wiara" jest zawarta
bezkrytyczność.
Konduktor mówi Ci, że pociąg jedzie do Krakowa i wierzysz mu bez krytycznie.
Już nikogo więcej nie pytasz, prawda?
--
pozdrawiam
michał
|