Data: 2004-03-26 07:41:43
Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Artur Czeczko" <a...@e...one.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1wnf54etqpjaq.1tnc3vhkp974k.dlg@40tude.net...
>
> Zabijac? Moze niekoniecznie.
> Ale umozliwic odejscie jesli zyc juz nie chca ?
> Ja np. bym nie chciala. Jesli bym stracila nadzieje na to ze bedzie lepiej
> i stalabym sie zupelnie zalezna od innych - to chcialabym umrzec. A
> utrzymywanie mnie przy zyciu na sile - uwazam za okrucienstwo.
Podobno dopóki ludzie mają bliskich, których kochają, dopóki
są przez kogoś kochani, to nie chcą odchodzić z tego świata...
wolą cierpieć i dłużej być z bliskimi...
Pozostawiać kogoś chorego i cierpiącego samemu sobie,
ew. tylko z ludźmi obcymi - to jest dopiero okrucieństwo. :(
chociaż gdy ktoś zdecyduje się odejść, bo uznaje, że cierpienie jest
dla niego nie do wytrzymania, to nie śmiałbym kogoś takiego potępić...
Pozdrawiam,
Artur
|