Data: 2003-02-05 20:48:27
Temat: Re: dylematy
Od: Dorota Szuba <d...@l...desy.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ania K." wrote:
>
> > Jezeli Tesciowa bedzie chciala Ci pomagac, korzystaj z tego - Ona bedzie
> > szczesliwa, a Ty wypoczeta.
>
> Na to licz?, ale z drugiej strony boje sie, czy b?da Tesciowie egzekwowaae
> nasz sposób wychowania. mam nadziej?, ze na tym punkcie nie b?dzie kolejnych
> awantur, bo kiedys bylo naprawd? kiepsko. Ostatnio, odpukaae, relacje
> znacznie si? polepszyly i to przed ciaza, wiec moze cos przemysleli :)
>
heh, czasem to moze byc cisza przed burza... :)))
Co do swietnych rad i pretensji do sposobu wychowania, pielegnacji, etc.,
czasem pomaga zostawienie
tesciow/rodzicow sam na sam z maluszkiem, najlepiej gdy jest w fazie
paskudnego humoru
rozwijajac przed nimi perspektywe, ze coraz czesciej bedziesz im zostawiac
dziecko.
Najlepiej zrobic to na kilka dlugich godzin; nagle sie im jakos otwieraja
oczy i przestaja sie do wszystkiego wtracac, z obawy, ze beda musieli sie
ciagle zajmowac dzieciakiem...
Dziecko z takiego eksperymentu wychodzi cale, a nauka z reguly nie idzie w
las...
pozdrawiam
Dorka
|