Data: 2002-04-24 20:27:46
Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 24 Apr 2002 22:10:36 +0200, podpisując się jako "MOLNARka"
<g...@h...pl>, napisałeś (aś) :
>Z tym się nie da dyskutować - to Twoje uczucia.
>Ale ... jeśli nie masz ochoty sie z nim spotykać to po co piszesz te maile
>... tak często ? ;-)
Hm...ostatnio (czyli od jakis 3 ygodnie prowadzimy niezwykle ozywiona
dyspute na temat praktyki zen)
Wczesniej przelecielismy przez pare innych rownie porywajacych co
dlugich tematow.
>Możesz rozwinąć tę myśl ... ?
>Bo w ogóle nie rozumiem co wg Ciebie jest _takie_żenujące_
Hm...........fakt spotkania sie po tylu latach....o czym tu zaczac
rozmowe? O pogodzie?
Fakt, ze bedzie specjalnie przyjezdzal z dziewczyna aby sie spotkac.
ROzumiem gdybysmy sie widywali sporadycznie czy cos w tym stylu, lub
chociaz mieszkali w jednym miescie - a tak?
No ale ja mam dziwnie chyba w glowie poukladane - ale dziekuje za Twoj
list - bardzo mi pomogl :))))
dzieki Molnarko :))
Marzena
|