Data: 2010-09-19 11:57:29
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c95f842$0$21001$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 2010-09-19 13:44, Chiron pisze:
>
>> Z obfitości serca...tak, dokładnie tak myślę. Czy zripostował bym w
>> stylu Qry- tego nie wiem, ale jej riposta wydaje mi się na miejscu.
>
> Czyli sensowne jest "wchodzenie" w coś, co zrazu wydaje nam się tandetne,
> prostackie i żenujące?
> Pytam bez zaczepki.
>
Nie odebrałem Twojego pytania jako zaczepkę. Daje mi do myślenia- to fakt.
Sporo w nim racji. Racji bardzo subiektywnej. To wszystko zależy od
osobowości. Asertywnym będzie zachowanie typu: "lepiej spotkajmy się kiedy
indziej" i spokojnie pożegnać się i wyjść (chyba, że to było u Ciebie w
domu), asertywne też jest zachowanie zaproponowane przez Qrę, i zapewne
jeszcze kilka innych. To zależy od osobowości osoby reagującej na taką
prostacką tandetę. Tak sądzę.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|